Analitycy: waluty rynków wschodzących osłabiają się

Sytuacja na Ukrainie niepokoi inwestorów na świecie; cierpią na tym waluty rynków wschodzących, m.in. złoty, węgierski forint i czeska korona - oceniają analitycy. Około 15.30 za euro trzeba było zapłacić 4,17 zł, za dolara - 3,04 zł, a za franka - 3,41 zł.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | jamdesign

Ok. godz. 12.20 euro kosztowało już 4,18 zł, dolar - 3,05 zł, a franka wyceniano na 3,42 zł.

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek powiedziała PAP, że w Polsce nie dzieje się nic takiego, co mogłoby powodować osłabienie złotego. - Polska waluta niestety dostaje rykoszetem w związku z osłabianiem się walut rynków wschodzących - podkreśliła.

Jej zdaniem, waluty uznawane za bezpieczne, jak chociażby szwajcarski frank czy japoński jen będą umacniały się przy takich zawirowaniach. - Tracą waluty rynków wschodzących, zyskują te uznawane za bezpieczne - zaznaczyła.

Kurtek zauważyła, że dodatkowo na świecie obserwuje się pogorszenie nastrojów wśród inwestorów. Opublikowany w czwartek wskaźnik PMI w Chinach, wstępny szacunek w przemyśle, drugi miesiąc z rzędu obniżył się i jest poniżej 50 pkt. - Stan chińskiej gospodarki też budzi niepokój - podkreśliła.

Według głównej ekonomistki Banku Pocztowego inwestorów negatywnie może nastrajać też środowa publikacja "minutes" z posiedzenia Fed. - Zasygnalizował on, że będzie dalej w takim tempie jak dotychczas ograniczał program wspierania gospodarki - powiedziała.

Obraz
© Trzydniowy wykres EUR/PLN (fot. WP.PL)

- Można spodziewać się, że złoty podczas czwartkowej sesji będzie dalej na słabszych poziomach. Spodziewam się, że w czwartek euro-złoty będzie się poruszał w okolicach 4,18 - dodała.

Analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko ocenił, że "ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło spadki w wycenie polskiej waluty w ślad za wycofywaniem kapitału zagranicznego z regionu CEE (Centralnej i Wschodniej Europy)". Ryczko przypuszcza, że "powodem pogorszenia sentymentu była eskalacja napięć na Ukrainie, przez co część inwestorów zaczęła obawiać się problemów gospodarczych w regionie oraz napływu imigrantów do krajów ościennych".

Dodał, że duże znaczenie mogą mieć w czwartek publikacje indeksów PMI dla gospodarek strefy euro oraz popołudniowe dane z USA.

Według ukraińskiego ministerstwo zdrowia, w wyniku starć antyrządowych demonstrantów z siłami MSW Ukrainy zginęło w Kijowie od wtorku 28 osób.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy