ARP dostała w stoczni marynarki czarną polewkę
Agencja chce kupić majątek Stoczni Marynarki Wojennej, ale ta wybrała do współpracy stocznię Remontową - ujawnia "Puls Biznesu".
Dzięki zapowiedziom wartościowych zleceń ze strony ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka znacząco wzrosły notowania Stoczni Marynarki Wojennej (SMW) w upadłości likwidacyjnej. Zakład może przebierać w chętnych do współpracy jak w ulęgałkach. I właśnie wybrał Remontową Shipbuilding z grupy Gdańskiej Stoczni Remontowej.
- Podpisaliśmy umowę konsorcjalną, by wspólnie z SMW zaproponować resortowi obrony realizację kontraktu na nowoczesne niszczyciele min - mówi Andrzej Wojtkiewicz, prezes Remontowej Shipbuilding. - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - ucina Magdalena Smółka, syndyk SMW.
Porozumienie z Remontową krzyżuje plany Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), która niedawno wysłała do syndyk list z deklaracją zakupu majątku przedsiębiorstwa, a wcześniej, za pośrednictwem należącej do jej grupy Stoczni Remontowej Nauta, chciała wydzierżawić majątek SMW.
Według nieoficjalnych informacji "Pulsu Biznesu", porozumienie SMW i Remontowej Shipbuilding spowodowało w ARP konsternację. Eksperci są jednak sceptyczni wobec stoczniowych mariaży, zarówno z ARP, jak i z Remontową.