ARR chce wstrzymania wypłaty dla Śmietanki

Przewodniczący rady nadzorczej Elewarru Lucjan Zwolak zwrócił się do prezesa spółki Bronisława Tomaszewskiego o wstrzymanie wypłaty wynagrodzenia dla b. dyrektora generalnego Elewarru Andrzeja Śmietanki. Prezes mówi, że porozmawia w tej sprawie ze Śmietanką.

26.07.2012 16:55

Agencja Rynku Rolnego ma 100 proc. udziałów w spółce Elewarr. Zwolak jest wiceprezesem ARR.

Rzeczniczka Agencji Rynku Rolnego Iwona Ciechan wyjaśniła, że chodzi o wynagrodzenie, które jest przewidziane w umowie i dotyczy okresu wypowiedzenia. Śmietanko otrzymał wypowiedzenie z pracy w poniedziałek, po powrocie z urlopu. Kilka dni wcześniej został też odwołany z rad nadzorczych spółek zależnych: Towarowego Domu Maklerskiego Arrtrans w Łodzi i Zamojskich Zakładów Zbożowych.

Zwolak postuluje też, by Tomaszewski podjął ze Śmietanką negocjacje w sprawie zmiany wysokości wynagrodzenia. Domaga się również tego, by Tomaszewski spowodował skrócenie okresu wypowiedzenia Śmietanki z 6 do 3 miesięcy tak, jak przewiduje to Kodeks pracy.

Szef rady nadzorczej w piśmie skierowanym do Tomaszewskiego przypomniał, że Agencja nie otrzymała informacji o aneksach dotyczących umowy o pracę Śmietanki, które zwiększały jego wynagrodzenie, mimo że w styczniu 2011 r. prosiła o informowanie o wszelkich zmianach w spółce.

Tomaszewski zapewnił PAP, że zgodnie z zaleceniami ARR, będzie rozmawiał ze Śmietanką w sprawie obniżenia jego wynagrodzenia. - Sprawa jest jednak skomplikowana ze względu na nabyte prawa pracownicze - powiedział prezes. Nie wykluczył również, że Śmietanko ze względu na szum medialny wokół tej sprawy dobrowolnie zgodzi się na taką propozycję. Zaznaczył, że Śmietanko już nie świadczy pracy.

W środę posłowie PiS Dawid Jackiewicz i Przemysław Wipler przedstawili raport, z którego wynika, że "wynagrodzenie z tytułu rozwiązania umowy o pracę wyniosło 180 tys. 990 zł". Zaapelowali do premiera Donalda Tuska o spowodowanie wstrzymania tej wypłaty.

Według posłów, w grudniu 2010 r. Śmietanko uzyskał wynagrodzenie podstawowe w wysokości 15 tys. 959 zł. - Prezes Spółki, działając jednoosobowo jako zarząd, podpisał z Andrzejem Śmietanko umowy i aneksy do nich, w wyniku których wynagrodzenie zasadnicze uległo podwojeniu, a z uwzględnieniem premii (do których wcześniej nie miał prawa - zdaniem NIK - jako prezes) wzrosło średniomiesięcznie do 59 tys. 858 zł, czyli czterokrotnie. Z uwzględnieniem dochodów z rad nadzorczych grupy Elewarr do 73 tys. 53 zł miesięcznie - czytamy w raporcie.

Wątek nadzorowanej przez Agencję Rynku Rolnego spółki Elewarr pojawił się w ujawnionej przez media rozmowie szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z b. prezesem ARR Władysławem Łukasikiem. - Oni są tam zaprzyjaźnieni towarzysko, myślę, że biznesowo i w każdym innym obszarze. Także razem imprezują i w różny sposób . On traktuje ten Elewarr jako swoją spółkę - tak Łukasik opisywał działania dyrektora generalnego Elewarru. Pokłosiem ujawnienia nagrań było odwołanie ze stanowiska ministra rolnictwa Marka Sawickiego.

Źródło artykułu:PAP
afera taśmowaelwarrarr
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)