Trwa ładowanie...
d4akx3b
09-09-2015 13:17

Asus Polska: Smartwatche przeżywają 'swoisty kryzys tożsamości'

Warszawa, 09.09.2015 (ISBnews) - Asus Polska ocenia, że inteligentne zegarki, tzw. smartwatche, przeżywają "swoisty kryzys tożsamości" i nadal są na etapie udowodnienia użytkownikowi końcowemu, że mają rację bytu i scenariusz ich użytkowania jest sensowny, uważa business development manager firmy Szymon Winciorek.

d4akx3b
d4akx3b

"Smartwatche w dalszym ciągu przeżywają swoisty kryzys tożsamości. Po prezentowanych na targach IFA w Berlinie produktach widać, że są one w ciągłej ewolucji. Z jednej strony mamy trend do próby nadania im pełnej funkcjonalności smartfona, z drugiej strony niektóre próbują być analogowym zegarkiem z wybranymi funkcjami smart. Widać to także po ciągłej fragmentacji rynku pod względem systemów operacyjnych - właściwie co producent, to inna propozycja software" - powiedział Winciorek, cytowany w komunikacie.

"Zupełnie różne jest także podejście do sterowania urządzeniem, od sterowania za pomocą koronki, przez ekrany dotykowe, na obracanej kopercie kończąc. O wiele bardziej jest widoczny w tym roku trend jest taki, aby potencjalny smartwatch jak najbardziej jednak przypominał analogowy zegarek - okrągła tarcza, niski profil, użyte materiały" - dodał.

W jego ocenie, urządzenia są cały czas na etapie udowodnienia użytkownikowi końcowemu, że mają rację bytu i jest sensowny scenariusz użytkowania.

"Brakuje zwłaszcza tzw. 'killer apps', które by uczyniły ze smartwatcha 'must' a nie 'nice to have'" - podkreślił business development manager Asus Polska.

d4akx3b

Podobna sytuacja tyczy się innego "dodatku" do smartfonów, czyli gogli VR. Tego typu urządzenia także były licznie reprezentowane podczas tegorocznych berlińskich targów, ale produkty w oczywisty sposób potrzebują jeszcze dopracowania. Póki co, są one ciekawostką rodem z science-fiction, którą miło zobaczyć na targach, ale niekoniecznie udać się do najbliższego sklepu w celu zakupu.

W przypadku smartfonów Winciorek stwierdził, że zarówno w kwestii designu, wyglądu oraz zastosowanych materiałów, jak i w hardware powiedziano już praktycznie wszystko.

"Każdy duży, średni czy mały producent może zaproponować w danym miesiącu lub kwartale urządzenie, które bije parametrami konkurencję, po to, by w następnym miesiącu już być pokonanym na tym tle przez innych. Większość 'nowinek' ma jedynie wymiar marketingowy. Na przykład, właśnie swoją premierę miał ekran 4K w smartfonie - ale jaką to ma wartość dla przeciętnego użytkownika? Pokaz siły technologicznej bez żadnego realnego benefitu, a wręcz gorzej - bo czas pracy na baterii robi się coraz krótszy" - stwierdził Winciorek.

Z kolei w przypadku tabletów przedstawiciel Asusa przypomniał bardzo długi cykl ich życia. "Po nim rzadko konsument decyduje się na wymianę na następny tablet, raczej sięga po zaawansowany smartfon o dużej przekątnej. Jaka jest różnica między tabletem ze średniej półki, a tabletem dla graczy? Realnie żadna - gry na system Android są optymalizowane pod urządzenia budżetowe, które są standardem na rynku. Podobnie sytuacja ma się z tabletami powyżej 10 cali - należy to odczytywać jako sztuka dla sztuki. Lepiej sprawdzają się urządzenia hybrydowe lub większe, dobrze zaprojektowane dotykowe komputery All-in-One" - podsumował Winciorek.

Firma Asus jest globalnym producentem płyt głównych oraz jedną z trzech firm będących w światowej czołówce pod względem liczby sprzedanych notebooków.

(ISBnews)

d4akx3b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4akx3b