Aziewicz: komisja skarbu po wakacjach zajmie się raportem NIK ws. stoczni

Sejmowa komisja skarbu państwa pod koniec sierpnia zajmie się raportem NIK w sprawie restrukturyzacji i prywatyzacji stoczni w latach 2005-2007 - poinformował szef komisji Tadeusz Aziewicz (PO).

Aziewicz zapowiedział, że komisja, która zbierze się w czasie, pierwszego po wakacjach, posiedzenia Sejmu (26-28 sierpnia) szczegółowo przedyskutuje raport. Dodał jednocześnie, że nie zaskakuje go ogólny wydźwięk dokumentu, który negatywnie ocenia działania podejmowane w latach 2005-2007 przez kolejne rządy, Agencję Rozwoju Przemysłu, Korporację Polskie Stocznie oraz zarządy stoczni Gdańsk, Gdynia i Szczecin.

_ Raport jest obszerny, potrzebna jest jego wnikliwa analiza. Dobrze, że raport został teraz przedstawiony, bo parlamentarzyści będą mieli czas, żeby go dokładnie poznać. Ogólny wydźwięk raportu mnie nie zaskakuje _ - powiedział Aziewicz.

Poseł zaznaczył, że cieszy się z powstania raportu. Przypomniał, że był jego inicjatorem, bo komisja skarbu na jego wniosek zleciła NIK przygotowanie tego raportu.

Zdaniem Aziewicza raport NIK pokazał, że najlepszym czasem na restrukturyzację stoczni były lata 2005-2007, kiedy polska gospodarka była w bardzo dobrym stanie i koniunktura pozwalała na przeprowadzenie restrukturyzacji.
_ Ale ten czas został, niestety, zmarnowany. Raport NIK pokazuje niezdolność ministrów i podległych im organów, w tym zarządów spółek, do przygotowania planów restrukturyzacji, które mogłaby przyjąć Komisja Europejska _ - ocenił.

Według Aziewicza raport dowodzi też, że ministrowie i urzędnicy byli nieświadomi jak działa Komisja Europejska, np. że może zażądać zwrotu pomocy finansowej.
_ Ministrowie i członkowie zarządów spółek funkcjonowali w pełnej beztrosce, przesuwali problem o kolejne miesiące, przekazywali Komisji informacje niepełne, niepoważne, nie odpowiadali na pisma _- powiedział Aziewicz.

Pytany o krytykę NIK wobec działalności obecnego ministra skarbu Aleksandra Grada, Aziewicz powiedział, że Grad był w szczególnej sytuacji, bo musiał podejmować szybkie decyzje w ciągu dwóch tygodni po powołaniu na stanowisko. Zdaniem Aziewicza gdyby Grad zwlekał z decyzjami, stocznie upadłyby, bo - wbrew deklaracjom odchodzącego rządu PiS - nie były w dobrym stanie.

Szef sejmowej komisji skarbu skrytykował ponadto NIK za to, że w raporcie nie zwrócił uwagi na upolitycznienie zarządów spółek i na to, że były kierowane przez ludzi bez przygotowania zawodowego.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup