Banki ciągną w dół europejskie giełdy
Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły w okolicach poziomu poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones spadł o 0,1%, z kolei S&P 500 oraz technologiczny Nasdaq wzrosły o odpowiednio: 0,11% oraz 0,27%.
Amerykańskie giełdy zredukowały wcześniejszą zwyżkę po tym jak inwestorzy poznali komunikat FOMC przedstawiony po dwudniowym posiedzeniu tej instytucji. Przedstawiciele Komitetu zdecydowali o pozostawieniu kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie, jednocześnie planują do końca I kwartału 2010 roku wycofać z gospodarki programy wspierające płynność na rynku finansowym. Akcje Citigroup zniżkowały o 3,09% po tym jak bank ten wycenił swoje akcje będące przedmiotem oferty na rynku wtórnym na 3,15 USD. Z kolei wzrost odnotowały wczoraj akcje Wells Fargo (0,7%) ciągle wspierane przez decyzje banku o spłacie rządowego zadłużenie. Z kolei akcje General Electric spadły o 0,38% pomimo tego, że Goldman Sachs oraz JP Morgan podniosły cenę docelową dla walorów tej spółki do poziomu 20 USD.
Dzisiejszą sesję giełdy azjatyckie zakończyły w większości na minusach. Giełda w Szanghaju zniżkowała trzeci dzień z rzędu, tracąc 2,34%. Sentyment wśród inwestorów został pogorszony przez obawy o zwiększoną podaż akcji w wyniku nowych ofert publicznych. Tokijski indeks Nikkei 225 zniżkował o 0,13%, a inwestorzy zdecydowali się zrealizować zyski z intensywnie rosnących w ostatnim czasie akcji banków.
Dziś od rana na giełdach europejskich dominują spadki. Po tym jak wczoraj niemiecki indeks DAX wyrównał tegoroczne szczyty, dziś obserwować można odbicie się indeksu od tego poziomu. Słabo radzą sobie walory banków m.in. Barclays (-2,57%), HSBC (-1,18%), Lloyds Bank (-3,83%). Najsłabiej prezentują się akcje greckich banków z powodu obaw o problemy finansowe tego kraju.
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.