Fundusz BBI Capital ujawnił kulisy sprawy upadłości Dudy-Bis. O nieuczciwe praktyki oskarżył jej szefa, Mariana Dudę.
BBI Capital odniósł się do zarzutów, które w płatnym ogłoszeniu we wczorajszym Pulsie Biznesu przedstawił Jarosław Wyrwa, dawny pełnomocnik Mariana Dudy, współwłaściciela Dudy Bis. Mięsna Duda Bis to portfelowa inwestycja BBI Capital. Czeka obecnie na ogłoszenie upadłości, po tym jak wykończyły ją opcje walutowe.
W opublikowanym wczoraj oświadczeniu BBI przekonuje, że winę za sytuację spółki ponosi Marian Duda, jej właściciel. Zdaniem funduszu naruszył postanowienia umowy inwestycyjnej wiążącej obie strony, a także przeniósł część majątku firmy na osobę bliską, Panią Renatę Oleksiak, nie konsultując tego ze wspólnikiem, a wymaga tego kodeks spółek handlowych. „Dla Pana Mariana Dudy jak najszybsze ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku Duda – Bis wydaje się być oczywiście najkorzystniejszym rozwiązaniem. Pozbywa się on w ten sposób szeregu zobowiązań wobec Konsorcjum Banków i innych wierzycieli, w tym dostawców, którym spółka Duda Bis winna była i jest znaczne pieniądze”, napisał zarząd BBI Capital w oficjalnym komunikacie.
„Zakładamy, że celem Pana Mariana Dudy jest dalsze prowadzenie działalności poprzez podstawione spółki i osoby z wykorzystaniem infrastruktury zakładu PPHU Duda Bis, co faktycznie realizuje, a następnie zakup tego zakładu w toku postępowania upadłościowego za symboliczną cenę. Pan Marian Duda okazał się bardzo nierzetelnym partnerem”, napisano dalej w komunikacie BBI.
BBI Capital prowadzi postępowanie sądowe przeciwko zakładom Duda-Bis., w którym domaga się zapłaty 20 mln zł kar umownych w związku z rażącymi naruszeniami postanowień umowy inwestycyjnej, m.in. przez Mariana Dudę.
JS
