BBN: oświadczenie zastępcy szefa BBN Z.Lachowskiego ws. publikacji "Gazety Polskiej" (komunikat)

...

31.10. Warszawa - BBN informuje:

W ubiegłym tygodniu stałem się przedmiotem niewybrednych ataków "Gazety Polskiej" jako rzekomy tajny współpracownik względnie "kontakt operacyjny" Służby Bezpieczeństwa w latach 1987-1989. Kampania ta wypływa z wyjątkowo złej woli i opiera się na wątłej podstawie dokumentów prawdopodobnie uzyskanych z IPN - zapisów nachodzenia mnie oraz raportów płodzonych przez funkcjonariuszy SB przed moim pobytem na stypendium w USA (1986-1987), w jego trakcie i bezpośrednio po nim. Uczciwa krytyka przytoczonych źródeł absolutnie nie pozwala na stawianie takich radykalnych twierdzeń przez szanujące się dziennikarstwo śledcze. Artykuł w istocie składa się z pomówień, insynuacji i kłamstw klejonych sensacyjną fabułą.

Nie wchodząc zbytnio w szczegóły, chcę podkreślić, że wbrew twierdzeniom "GP", nigdy nie byłem członkiem żadnej partii politycznej, moi rodzice nie mają nic wspólnego z rzekomym inspirowaniem mojego postępowania (z moim ojcem - emerytowanym od początku lat 70. dzielnicowym z Pragi Południe - nie utrzymywałem kontaktu do 1988 r., matka była pracownikiem biurowym - maszynistką - w MSW).

Co najważniejsze - nie ma formalnego śladu współpracy, poza oświadczeniem o zachowaniu w tajemnicy faktu i treści rozmowy z funkcjonariuszem SB (przypominam, że wówczas każdy wyjeżdżający służbowo za granicę odbywał takie sesje). Wartość przytoczonych "rewelacji" o sytuacji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM) jest "porażająca" - tym bardziej, że ówczesny PISM był przedmiotem szczególnego zainteresowania służb specjalnych; było to zresztą tajemnicą poliszynela. Co oznaczało "sformalizowanie" kontaktów z SB, dalibóg nie mam pojęcia, chętnie zobaczyłbym dowody.

I jeszcze jedna uwaga dotycząca mojej rzekomo entuzjastycznej deklaracji kolaboracji - uchyliłem się od oferty pisania raportów dla Służby Bezpieczeństwa, argumentując, że przecież moje ekspertyzy pisane w PISM są na pewno dostępne dla służb via MSZ i nie ma potrzeby ich bezpośredniego przekazywania. Nawet po wygaśnięciu mojej rzekomej kolaboracji, "GP" insynuuje, że zostałem przedstawicielem Polski w Sztokholmskim Międzynarodowym Instytucie Badań nad Pokojem (SIPRI) - otóż nie, SIPRI nie jest organizacją międzyrządową, a think-tankiem i zostałem tam zatrudniony przez ówczesnego dyrektora SIPRI Walthera Stuetzlego.

I tak można by komentować każdy element "sensacji" tego pisma. Najbardziej istotne w tym jest to, że faktycznie moja "sprawa" jest narzędziem, a celem nagonki są moi przełożeni, w tym Prezydent RP, nad czym bardzo ubolewam.

W ramach procedury dotyczącej dopuszczenia mnie do informacji niejawnych, zostałem pozytywnie zweryfikowany przez odpowiednie służby. Niemniej, w świetle wyżej wspomnianych oskarżeń, postanowiłem wystąpić do IPN o uruchomienie lustracji na podstawie złożonego wcześniej oświadczenia.

Zdzisław Lachowski zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść.(PAP)

kom/ aja/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich