Belgijska Konfederacja Budowlana, skarżąc się na ogromną liczbę nielegalnie pracujących osób w sektorze budowlanym, zaapelowała, aby już od 1 maja 2006 roku znieść zakaz pracy dla pracowników z nowych krajów UE.
Zdaniem konfederacji, paradoksem jest, że już dziś polskie firmy mogą legalnie świadczyć usługi budowlane w Belgii (wystarczy się zarejestrować), tymczasem belgijskie firmy nie mogą zatrudniać Polaków.
"Ta sytuacja jest nie do zaakceptowania" - czytamy w piątkowym komunikacie prasowym konfederacji.
"Szacujemy na około 50 tys. liczbę pracujących w Belgii w sektorze budowlanym pracowników pochodzących z Europy Wschodniej. Odnotowane przypadki łamania prawa są znaczące. Jedna czwarta budowlanych firm flamandzkich ma do czynienia z poważnymi problemami związanymi z konkurencją ze strony firm i niezależnych pracowników budowlanych z Europy Wschodniej, którzy odbierają im kontrakty" - głosi komunikat.
By poprawić tę sytuacje, konfederacja apeluje do władz lokalnych i federalnych Belgii, by już od 1 maja 2006 roku znieść wprowadzony dla obywateli z nowych państw tymczasowy zakaz w dostępie do rynku pracy. Tym bardziej że - jak podaje konfederacja - w Belgii brakuje dziś nawet 10 tys. murarzy, malarzy, elektryków i pracowników budowlanych innych specjalności.
Konfederacja proponuje ponadto wprowadzenie już teraz uproszczonych procedur administracyjnych, które pozwolą firmom belgijskim na zatrudnianie obcokrajowców. Zdaniem konfederacji zgadza się na to 90-95 proc. belgijskich firm.
