Belka o polskim handlu zagranicznym: Nie jestem pesymistą

Nie jestem pesymistą, jeśli chodzi o ekspansję polskiego handlu zagranicznego w 2012 r. - powiedział prezes NBP Marek Belka podczas poniedziałkowej konferencji "Podsumowanie roku 2011 i perspektywy rozwoju bankowości w Polsce, w tym bankowości spółdzielczej".

- To, że gospodarka europejska jest w nie najlepszym stanie, to jeszcze nie oznacza, że my tutaj skapitulujemy. Szczególnie, że polska gospodarka powiązana jest ściślej z tą lepszą częścią strefy euro - tam, gdzie koniunktura jest lepsza, tam gdzie recesja jest płytsza albo jej w ogóle nie ma. Niemcy, Niderlandy, Benelux, Skandynawia, Austria to są nasze rynki zbytu, a nie kraje południowej Europy - zaznaczył. Dodał, że "płytka recesja w Unii Europejskiej" nie jest dla Polski korzystna, ale - jak mówił - "damy sobie z tym radę".

Belka podkreślił, że o wiele poważniejszą sprawą są zakłócenia w systemie finansowym - chodzi o stan banków europejskich. - Gdyby tam nastąpiły jakieś poważniejsze zakłócenia, to zawsze możemy się obawiać jakichś konsekwencji dla polskiego gospodarki - powiedział. Wyjaśnił, że chodzi o wycofanie się z polskiego rynku inwestorów.

- Dzisiejszy kryzys gospodarczy przede wszystkim uderza w Polskę poprzez wahania kursu złotego. Jest to z jednej strony pewien czynnik stabilizujący gospodarkę. Nie mniej jednak te wahania złotego mają liczne, niekorzystne skutki dla Polski. Szczególnie, jeśli pamiętamy, że pewna część portfela kredytów udzielonych zarówno przedsiębiorcom, ale przede wszystkim gospodarstwom domowym, to są kredyty walutowe. Wiadomo, jakie to ma negatywne skutki - dodał. Zaznaczył, że może to też mieć negatywne skutki dla banków.

Jak podkreślił, rok 2011, mimo niedobrych perspektyw gospodarczych, był dla Polski udany. - Wydawało się, że świat wokół nas wpadnie w głęboki kryzys gospodarczy. Przewidywano nawet możliwość rozpadu strefy euro. Nic takiego nie nastąpiło - powiedział.

Belka podkreślił, że polska gospodarka jest konkurencyjna. - Tempo wzrostu gospodarczego - 4,3 proc. (PKB - PAP)- pozytywnie wyróżnia się na tle całej gospodarki europejskiej - powiedział.

Dodał, że w 2011 r. także dobrze radził sobie polski sektor bankowy. - Zysk sektora bankowego - jako całości - okazał się być rekordowy - ponad 15 mld zł - zaznaczył. Zdaniem prezesa NBP polski system bankowy jest dobrze skapitalizowany. - Polski system bankowy nie ma zasadniczych problemów z płynnością. Jest wolny od wszelkiego rodzaju toksycznych aktywów, o których nie wiemy, ile są warte - powiedział szef NBP.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł