Berlusconi radzi przedsiębiorcom, by nie czytali gazet
Premier Włoch Silvio Berlusconi poradził w
poniedziałek przedsiębiorcom, by nie czytali gazet. W ten sposób
odniósł się po raz kolejny do niesłusznie jego zdaniem
dramatycznego tonu, w jakim prasa informuje o obecnym kryzysie.
Udzielając rady na spotkaniu z przedstawicielami biznesu niedaleko Mediolanu szef rządu posłużył się receptą byłej brytyjskiej premier Margaret Thatcher.
_ Kiedy poznałem panią Thatcher na Bermudach, powiedziałem jej, że wieczorem czytam zapowiedzi dzienników na następny dzień i wściekam się przed pójściem spać, ale rano budzę się optymistą _ - mówił Berlusconi.
_ Ona mi wytłumaczyła, że nie można rządzić, czytając gazety, i że ona, gdy kierowała rządem, czytała tylko te, które dobrze pisały _ - dodał włoski premier.
Ujawnił, że swego rzecznika - Paolo Bonaiutiego poprosił, aby przynosił mu wyłącznie gazety, które dobrze piszą o jego rządzie.
_ Nie widziałem potem żadnej przez dwa miesiące. Dlatego mówię przedsiębiorcom, by postępowali zgodnie z tą receptą i aby mieli ufność _ - podkreślił Berlusconi.
Wyraził opinię, iż "dzienniki, przede wszystkim w nagłówkach, mówią, że wszystko upada". _ Kryzysy zawsze były, ale potem się kończą. Ten kryzys, który jest bardzo ciężki, może mieć z czasem mniejszy zasięg, ale to zależy od naszego postępowania _ - oświadczył premier.
Sylwia Wysocka