Od miesiąca żyją bez prądu i wody. Wszystko zaczęło się od awarii

Od miesiąca rodzina z Rajca Poduchownego pod Radomiem żyje bez prądu i wody. Prąd przestał płynąć po awarii, a instytucje przerzucają się pismami. Dopiero interwencja mediów przyniosła pierwszy krok do rozwiązania problemu.

Od miesiąca nie mają prądu i wodyOd miesiąca nie mają prądu i wody
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kinga Krzeminska
Paulina Master

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", od miesiąca trzyosobowa rodzina z Rajca Poduchownego (woj. mazowieckie) nie ma prądu i bieżącej wody. W ich domu, stojącym tuż przy torach, od pokoleń mieszkali kolejarze. Po śmierci męża Dorota Maciejewska odziedziczyła prawo do lokalu, płaci czynsz spółce kolejowej i ma zawartą umowę na dostawę energii z PGE Dystrybucja. Nigdy nie zalegała z opłatami.

Tyle musisz mieć, by się bawić na jarmarku. Podali kwoty

Od miesiąca nie mają prądu i wody

Jak donosi serwis, na początku listopada doszło jednak do awarii. Pani Dorota podejrzewa, że instalacja nie wytrzymała albo ucierpiała podczas prac modernizacyjnych na torach.

Bez prądu nie działa pompa wodna, więc rodzina korzysta ze studni tylko wtedy, gdy uruchomi pożyczony agregat. Nie działa lodówka ani pralka, a wieczorami jedyne światło dostarczane jest z lampek ładowanych u znajomych.

Kiedy pani Dorota poprosiła o pomoc PKP Nieruchomości, usłyszała, że odpowiedzialne jest PGE. PGE z kolei odpisało, że kabel prowadzący z ich słupa do domu należy do PKP, więc to kolej powinna go naprawić. Rodzina utknęła więc między dwiema instytucjami. W jednej z rozmów pani Dorota usłyszała, że "na Ukrainie też ludzie są bez prądu i żyją".

Po nagłośnieniu sprawy przez "Gazetę Wyborczą" energetycy z PGE zaczęli działać. Rzeczniczka spółki Ewa Wiatr poinformowała, że za awarią stoi wiekowa instalacja elektryczna i co najmniej kilkudziesięcioletnie przyłącze energetyczne do domu.

Mimo braku odpowiedzi od PKP, energetycy z PGE weszli na teren kolejowy i doprowadzili prąd do skrzynki przy ogrodzeniu posesji. Dalej jednak – od skrzynki do domu – rodzina musi wykonać nowe przyłącze sama.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Grudniowe żniwa w sklepach. Te produkty Polacy kradną na potęgę
Grudniowe żniwa w sklepach. Te produkty Polacy kradną na potęgę
Ukraińcy wrócą do Polski? "Zakończenie wojny uwolni tysiące mężczyzn"
Ukraińcy wrócą do Polski? "Zakończenie wojny uwolni tysiące mężczyzn"
Spór o rozbiórkę boiska w Zakopanem. "Goście rezygnowali po 2 dniach"
Spór o rozbiórkę boiska w Zakopanem. "Goście rezygnowali po 2 dniach"
90 proc. Polaków tak robi. Oto cała prawda o naszych zakupach
90 proc. Polaków tak robi. Oto cała prawda o naszych zakupach
Bruksela walczy z podróbkami. Będą sądowe nakazy niszczenia
Bruksela walczy z podróbkami. Będą sądowe nakazy niszczenia
Prohibicja w raju. Tajlandia zmienia prawo
Prohibicja w raju. Tajlandia zmienia prawo
Wreszcie kupimy go w Polsce. Kultowy napój z Niemiec
Wreszcie kupimy go w Polsce. Kultowy napój z Niemiec
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥