BGK, czyli polski bank rozwojowy
BGK tym razem ma naprawdę odzyskać przedwojenną tożsamość. Chce wspierać rozwój polskiej gospodarki i to nie tylko rękami państwowych firm - informuje "Puls Biznesu".
02.08.2013 | aktual.: 02.08.2013 06:36
W przyszłym roku 90 lat kończy Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK)
- powołany, by wspierać polską gospodarkę. W ostatnich latach wiele mówiło się o powrocie do korzeni, ale bank niezłomnie trwał w przyjętej na początku lat 90. roli agenta emisyjnego rządu, centrum rozliczeniowego funduszy unijnych oraz rozmaitych - programów pomocowych i poręczeniowych.
Obecnie zapowiedzią zmian jest nowy prezes Dariusz Kacprzyk, wybrany na rynku w drodze otwartego konkursu. Pod jego rządami bank ma odzyskać tożsamość, bo rząd dostrzegł potrzebę stworzenia wehikułu inwestycyjnego, który pomoże zbudować trwałe fundamenty dla gospodarki na czas, gdy skończą się unijne pieniądze.
- Bank rozwojowy w moim rozumieniu powinien stawiać sobie zasadniczy cel, jakim jest napędzanie koniunktury, wsparcie tworzenia miejsc pracy, a tym samym tworzenie trwałej bazy podatkowej dla samorządów i państwa, poprawa jakości życia. Te hasła brzmią patetycznie, ale bank został powołany do realizacji takich celów - mówi prezes Kacprzyk.