Białoruskie mleko znów popłynęło do Rosji
Pierwszych dziesięć ciężarówek z masłem i serem wyjechało rano z białoruskich firm mleczarskich w kierunku Rosji. Od 6 czerwca obowiązywał zakaz importu na rosyjski rynek białoruskiego nabiału.
Tak zwaną "mleczną wojnę" między Mińskiem a Moskwą zakończyło wczoraj podpisanie odpowiedniego porozumienia.
Według agencji Biełta Białoruś przekazała Rosjanom listę zakładów, które będą eksportowały nabiał na rosyjski rynek oraz spis produktów, które mają atest sanitarno-epidemiologiczny zgodny z rosyjskimi normami.
Obie listy będą obowiązywały do czasu aż białoruscy eksporterzy mleka uzyskają rosyjskie atesty na dostawy nabiału.
Białorusko-rosyjska "wojna mleczna" wywołała polityczne napięcia między Mińskiem a Moskwą. Białorusini, w odpowiedzi na zakaz wwozu swoich towarów do Rosji, zbojkotowali szczyt Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym oraz na krótko wprowadzili kontrole celną na granicach z Rosją.
Rosjanie zażądali natomiast zwrotu długu za dostawy gazu i zagrozili zamknięciem swojego rynku dla białoruskiego mięsa, ryb oraz maszyn rolniczych.