Biedronka daje podwyżki. Oto, ile można zarobić
Nawet 3,6 tys. zł dla kasjera i 6,5 tys. zł dla kierownika sklepu. Biedronka rekrutuje i chwali się podwyżkami.
"Kroją się podwyżki dla naszych pracowników! Od nowego roku podnosimy pensje" - chwali się Biedronka na nowych plakatach rekrutacyjnych. I podaje kwoty.
Od razu trzeba jednak zaznaczyć, że są to stawki z już doliczonymi premiami uznaniowymi oraz bonusem za brak nieplanowanych nieobecności.
Druga kwestia to różne pensje w różnych sklepach. Wypłaty są uzależnione od wielkości miasta, w którym znajduje się dany sklep. I tak w tych najmniejszych miejscowościach kasjer może dostać razem z wszystkimi dodatkami 3250 zł, zastępca kierownika sklepu 4150 zł brutto, a kierownik 5900 zł (wszystkie stawki są stawkami brutto i uwzględniają wszystkie możliwe dodatki).
W większych miejscowościach stawki w zależności od stanowiska kształtują się na poziomie 3450 zł, 4500 zł i 6200 zł brutto.
Obejrzyj też: Podatek handlowy. Szefowa POHiD: Zamiast podatkami zajmijmy się drożyzną
- Uwzględniając niedawne podwyżki wynagrodzeń pracowników sieci Biedronka, od stycznia 2020 r. osoby zatrudnione na stanowisku sprzedawca-kasjer w Warszawie i innych dużych miastach zarabiają od 3400 zł brutto w przypadku osób rozpoczynających pracę, do 3650 zł brutto jeśli chodzi o pracowników z ponad 3-letnim stażem pracy - mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl Tomasz Dejtrowski, dyrektor ds. wynagrodzeń i świadczeń w Biedronce.
- Te kwoty zawierają wynagrodzenie podstawowe oraz nagrodę za brak nieplanowych nieobecności w danym miesiącu, natomiast nie zawierają dodatkowej premii uznaniowej, którą pracownicy mogą zostać objęci w przypadku realizacji celów - wyjaśnia.
Biedronka już w grudniu chwaliła się podwyżkami. "Wynagrodzenia pracowników sieci Biedronka będą wyższe od stycznia 2020 r. Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, podnosi je o 100-350 zł brutto miesięcznie w sklepach należących do sieci oraz o 150-500 zł w centrach dystrybucyjnych. Styczniowe podwyżki otrzyma niemal 57 tys. osób, przede wszystkim ze stażem pracy do pięciu lat, spośród wszystkich 67 tys. zatrudnionych przez największego prywatnego pracodawcę w Polsce" - można było przeczytać w grudniowym komunikacie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl