"Biedronka się poddała". Ekonomista pokazał zdjęcia ze sklepów
Biedronka i Lidl prześcigają się w promocjach. Ekonomista Rafał Mundry zwraca uwagę, że spadki cen sięgają kilkudziesięciu procent, i nazywa tę sytuację "wojną cenową". Mundry właśnie uznał, że Biedronka tę wojnę przegrała.
W środę Rafał Mundry pokazał w serwisie X zdjęcia cenówek z Lidla i Biedronki. Widać na nich, że ceny wielu produktów w obu sklepach spadły o co najmniej 60, a w jednym przypadku nawet o 70 procent. "Tak, to wojna cenowa między Biedronką i Lidlem o koszyk »Faktu«" - skomentował ekonomista.
"Koszyk" to zestawienie podstawowych produktów przygotowywane przez dziennik "Fakt". Na tej podstawie redakcja ustala, który ze sklepów ma najtańszą ofertę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile zaoszczędzisz w 2025 roku? Sonda o trendzie No Buy
"Spadki są szokujące. Wygląda na to, że portugalskie i niemieckie sklepy przez niemiecką gazetę skuteczniej walczą z inflacją niż NBP" - dodał ironicznie.
Biedronka wprowadza ograniczenia
W czwartek Mundry doniósł, że doszło do zwrotu akcji. "Biedronka się poddała w wojnie cenowej. Lidl walczy dalej" - napisał w serwisie X. I wyjaśnił: "Dziś Biedronka wprowadziła już ograniczenia, limity i dodatkowe warunki, by kupić te produkty po tak szokujących cenach. A nawet (w końcu) podrożała wódka" (którą przez kilka dni obie sieci sprzedawały taniej, niż wynosi akcyza).
"W Lidlu wciąż bez limitów i warunków, ale niektórych produktów już brakowało" - dodał.
Jak widzimy na dołączonych przez niego zdjęciach, by skorzystać z promocji w Biedronce, trzeba zrobić zakupy za odpowiednio wysoką kwotę. Na przykład: czekoladę Wedel kupimy za 1,45 zł tylko wtedy, gdy zrobimy zakupy za co najmniej 299 zł. Sieć wprowadziła też ograniczenie ilościowe - w tej cenie możemy kupić tylko jedną czekoladę. I musimy jeszcze mieć kartę Moja Biedronka.