"Biedronka się poddała". Ekonomista pokazał zdjęcia ze sklepów
Biedronka i Lidl prześcigają się w promocjach. Ekonomista Rafał Mundry zwraca uwagę, że spadki cen sięgają kilkudziesięciu procent, i nazywa tę sytuację "wojną cenową". Mundry właśnie uznał, że Biedronka tę wojnę przegrała.
W środę Rafał Mundry pokazał w serwisie X zdjęcia cenówek z Lidla i Biedronki. Widać na nich, że ceny wielu produktów w obu sklepach spadły o co najmniej 60, a w jednym przypadku nawet o 70 procent. "Tak, to wojna cenowa między Biedronką i Lidlem o koszyk »Faktu«" - skomentował ekonomista.
"Koszyk" to zestawienie podstawowych produktów przygotowywane przez dziennik "Fakt". Na tej podstawie redakcja ustala, który ze sklepów ma najtańszą ofertę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje auta za miliony! "Tesli mi nie szkoda, traktuję ją jak lodówkę" - Robert Michalski #18
"Spadki są szokujące. Wygląda na to, że portugalskie i niemieckie sklepy przez niemiecką gazetę skuteczniej walczą z inflacją niż NBP" - dodał ironicznie.
Biedronka wprowadza ograniczenia
W czwartek Mundry doniósł, że doszło do zwrotu akcji. "Biedronka się poddała w wojnie cenowej. Lidl walczy dalej" - napisał w serwisie X. I wyjaśnił: "Dziś Biedronka wprowadziła już ograniczenia, limity i dodatkowe warunki, by kupić te produkty po tak szokujących cenach. A nawet (w końcu) podrożała wódka" (którą przez kilka dni obie sieci sprzedawały taniej, niż wynosi akcyza).
"W Lidlu wciąż bez limitów i warunków, ale niektórych produktów już brakowało" - dodał.
Jak widzimy na dołączonych przez niego zdjęciach, by skorzystać z promocji w Biedronce, trzeba zrobić zakupy za odpowiednio wysoką kwotę. Na przykład: czekoladę Wedel kupimy za 1,45 zł tylko wtedy, gdy zrobimy zakupy za co najmniej 299 zł. Sieć wprowadziła też ograniczenie ilościowe - w tej cenie możemy kupić tylko jedną czekoladę. I musimy jeszcze mieć kartę Moja Biedronka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski