Biedronka zrezygnuje z jaj z chowu klatkowego. Sieć otwiera klatki
Biedronka deklaruje, że do końca 2025 r. z półek jej sklepów znikną wszystkie świeże jaja z chowu klatkowego. Nie chodzi tu tylko o marki własne Biedronki. Zmiany dotyczą również innych producentów dostarczających ten produkt do sieci.
Biedronka już wcześniej zapowiadała, że wycofa się ze sprzedaży tzw. "trójek". Jednak deklaracja nadal umożliwiałaby sieci sprzedaż u siebie jaj z chowu klatkowego innych producentów.
Teraz sieć zmienia treść deklaracji i obejmuje wszystkie jaja klatkowe. Jak przekonuje Justyna Rysiak, rzeczniczka Jeronimo Martins, Biedronka wycofa do 2025 r. ze sprzedaży wszystkie świeże jaja z chowu klatkowego.
Obejrzyj: PKN Orlen rozgląda się za nowymi stacjami poza Polską. "Ciągle monitorujemy rynek"
Jak przyznała, ta zmiana jest wynikiem kampanii informacyjnej skierowanej do klientów sieci, przeprowadzonej przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Po tych kilku miesiącach milczenia sieci doszło wreszcie do spotkania aktywistów z menadżerami Biedronki.
– Decyzje firm o wycofywaniu jaj z chowu klatkowego odmieniają los milionów kur niosek. Zależy nam, jak i dziesiątkom innych organizacji w koalicji Open Wing Alliance, by decyzje firm były sformułowane w sposób przejrzysty - wyjaśnia Marta Cendrowicz, dyrektorka kampanii korporacyjnych Stowarzyszenia Otwarte Klatki, cytowana przez Wiadomości Handlowe.
Biedronka nie chce się na tej deklaracji zatrzymać. Pomóc chcą jej aktywiści, którzy nadal zamierzają rozmawiać z siecią o "trójkach" w skorupkach. Stowarzyszenia Otwarte Klatki chce, by jajka z chowu klatkowego nie były w przyszłości składnikiem produktów marek własnych Biedronki.
Wcześniej takie deklaracje złożyły już sieci Lidl, Makro i Kaufland.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl