Bielecki: część polskiej składki do MFW zmieściłaby się w budżecie na 2012 r.
Szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki uważa, że część polskiej składki, która miałaby zasilić MFW "zmieściłaby się" w przyszłorocznym budżecie i wyniosłaby kilkaset milionów złotych. Chodzi o część gotówkową, która wpłacana jest w krótkim terminie.
10.12.2011 | aktual.: 10.12.2011 09:13
Jak ocenił Bielecki w piątek wieczorem w TVP Info, "kwestia bezpośredniego obciążenia, to jest kilkaset milionów złotych, takich fizycznych pieniędzy". - To nie są porażające kwoty - podkreślił. - Należy pamiętać, że nigdy tych 200 mld (euro - PAP) nie dostarcza się od razu, dostarcza się tylko małą cząstkę kapitału". "Chodziłoby o część gotówkową, która wpłacana jest w krótkim terminie - zaznaczył.
Na zakończonym w piątek szczycie UE uzgodniono m.in., że 200 mld euro zostanie przekazane Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, który przeznaczy je na pomoc zadłużonym gospodarkom. 150 mld euro miałoby pochodzić od krajów strefy euro, a 50 mld euro od krajów spoza strefy euro. Szef Rady pytany, gdzie polski rząd miałby znaleźć pieniądze na tę składkę odpowiedział, że część środków znalazłoby się w budżecie na 2012 r. - Jestem przekonany, że tyle byśmy zmieścili w przyszłorocznym budżecie - ocenił.
Dopytywany czy związane z tym obciążenie nie zmusiłoby rządu do cięć budżetowych Bielecki powiedział, że "dobrze jest to przeliczyć i znaleźć bardzo precyzyjną odpowiedź (...) Nie wiem do końca, jakiej treści jest to zobowiązanie, jakie są warunki brzegowe. Jak wróci minister finansów to błyskawicznie jesteśmy w stanie to policzyć".
Podczas zakończonego w piątek szczytu UE 23 państwa - w tym Polska - zobowiązały się, że podpiszą pakt fiskalny dla strefy euro, trzy państwa (Czechy, Węgry i Szwecja) chcą się jeszcze skonsultować ze swoimi parlamentami. Na nowe ustalenia nie zgodziła się Wielka Brytania. Jej premier David Cameron już przed szczytem zapowiadał, że jego kraj "nigdy nie porzuci swojej suwerenności i nie zamierza przyjmować nowych zasad".
Porozumienie oznacza wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej dla krajów przekraczających limity deficytu i długu publicznego, a także wpisanie do konstytucji przez wszystkie kraje tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów. Deficyt finansów publicznych w relacji do PKB nie będzie mógł być wyższy niż 3 proc.
Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował, że nowy pakt fiskalny ma zostać podpisany na początku marca, a może nawet wcześniej. Jego zdaniem ratyfikacja umowy powinna nastąpić do połowy 2012 roku.