Blisko ostatnich maksimów
Pomimo słabszej sesji w Azji i Europie, giełdy amerykańskie zakończyły poniedziałkową sesję wzrostami. Wraz z otwarciem sesji w USA bardzo szybko zmienił się sentyment do waluty amerykańskiej, która ponownie znalazła się pod presją.
15.09.2009 10:11
Pomimo słabszej sesji w Azji i Europie, giełdy amerykańskie zakończyły poniedziałkową sesję wzrostami. Wraz z otwarciem sesji w USA bardzo szybko zmienił się sentyment do waluty amerykańskiej, która ponownie znalazła się pod presją.
Indeks dolarowy znajduje się obecnie poniżej istotnych zniesień geometrycznych, co z technicznego punktu widzenia może przyczynić się do kontynuacji spadków w okolice najbliższej strefy wsparcia. Ponadto Komisja Europejska opublikowała zaktualizowane prognozy ekonomiczne, co przyczyniło się do umocnienia euro. Gospodarka strefy euro może wzrosnąć w trzecim kwartale tego roku o 0,2% oraz o 0,1% w czwartym kwartale.
Opublikowane dziś w nocy notatki z ostatniego posiedzenia banku centralnego Australii były mniej jastrzębie niż się tego spodziewano. RBA potwierdził, że obecne warunki gospodarcze wskazują na możliwość podwyżki stóp procentowych w przyszłości. Inwestorzy oczekiwali natomiast bardziej zdecydowanych postulatów. Bank natomiast w najbliższym czasie zamierza skupić się na równoważeniu ryzyka wzrostu inflacji w zależności od zmieniającej się kondycji gospodarki.
W dniu dzisiejszym mamy sporo ważnych danych makroekonomicznych. Kolejno z rana poznamy dane na temat inflacji CPI z Wielkiej Brytanii. Analitycy oczekują inflacji w sierpniu na poziomie 1,5% licząc rok do roku, co mieści się w przedziale 1-3%, ale znajduje się poniżej celu Banku Anglii na poziomie 2,0%. Z Niemiec poznamy wskazanie indeksu ZEW z Niemiec, gdzie prognozuje się wzrost tego indeksu we wrześniu do poziomu 60pkt. Wyższy odczyt powinien wspomóc wzrosty na eurodolarze. Oprócz danych na temat inflacji PPI oraz indeksu NY Empire State z USA, poznamy sprzedaż detaliczną, gdzie analitycy oczekują wzrostu w sierpniu o 1,9% w ujęciu miesięcznym.
EURPLN
Wczorajsze poranne wybicie się z szerszej zakresu konsolidacji nie przełożyło się na trwalszy ruch osłabiający naszą walutę. Wzrostu na eurozłotym zostały zatrzymane tuż poniżej zniesienia 38,2% całości ruchu spadkowego z poziomu 4,5790, po czym złoty znów umacniał się. Obecnie kurs wsparł się na 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym. Złoty będzie pozostawał pod wpływem sytuacji na rynkach zagranicznych. W dniu dzisiejszym poznamy dane GUS na temat inflacji w sierpniu. Z opublikowanych danych KE wynika, że w 2009 roku PKB w Polsce wyniesie 1.0%, a inflacja osiągnie poziom 3.8%.
EURUSD
Eurodolar ustanowił w dniu wczorajszym nowe maksimum lokalne, jednak jedynie kilkanaście punktów powyżej ostatnich szczytów. Sentyment do euro pozostaje dobry, na co mają wpływ również lepsze publikacje danych ze strefy euro. Dziś z Niemiec poznamy indeks ZEW, gdzie spodziewany jest dużo wyższy odczyt. Lepsze dane mogą być symptomem do kontynuacji wzrostów w okolice 1,4700. Najbliższe wsparcie widzielibyśmy w rejonie 1,4520.
GBPUSD
Dziś w nocy opublikowane zostały dobre dane na temat cen domów w Wielkiej Brytanii. Jak na razie GBPUSD w dalszym ciągu broni krótkoterminowego wparcia w rejonie 1,6520, gdzie przebiega 38,2% zniesienia fib. W centrum uwagi pozostają publikowane dziś dane na temat inflacji CPI, gdzie analitycy oczekują spadku inflacji i utrzymania się jej poniżej celu banku Anglii. Jak na razie z technicznego punktu widzenia możliwe są dalsze wzrostu na GBPUSD. Opór wyznacza maksimum na poziomie 1,6742, które ukształtowało się tuż poniżej szczytu z końca czerwca tego roku.
USDJPY
USDJPY zachowywał się bardzo stabilnie w dniu wczorajszym, pozostając w wąskim zakresie wahań. Wsparcie w rejonie 90,20 w postaci projekcji 127,2% zniesienia całości impulsu wzrostowego z poziomu 91,80 zostało utrzymane. Fakt, iż zagraniczne indeksy akcji trzymają się blisko szczytów może przyczynić się do odreagowania ostatnich sinych spadków na USDJPY i ruchu w rejon 91,80, gdzie znajduje się najbliższy opór. W dłuższym terminie dolar jen powinien powrócić w okolice minimum z początku tego roku.
Anna Jacewicz