BM Relfex: Spadek cen w hurcie otwiera drogę do obniżek cen benzyny na stacjach

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Ceny benzyny Pb95 od dwóch tygodni utrzymują się powyżej poziomu 5 PLN/l. Ostatni tydzień również nie przyniósł większych zmian cen i nadal średnio w kraju za litr Pb95 płacimy 5,06 PLN/l. Jednak spadek cen hurtowych w ostatnim tygodniu o ponad 12 gr./l netto otwiera drogę do dawno nie obserwowanych obniżek cen benzyn. Od początku lutego, kiedy to obserwowaliśmy tegoroczne minima, ceny benzyny Pb95 podrożały w Polsce średnio 74 gr./l. Nadal jednak benzyna jest około 40 gr./l tańsza niż w roku ubiegłym

Większych zmian nie obserwujemy w przypadku detalicznych cen diesla, które w ubiegłym tygodniu spadły o symboliczny 1 gr./l do średniego poziomu 4,68 PLN/l. Z kolei o 5 gr./l podrożał autogaz i średnio w kraju kosztuje obecnie 1,93 PLN/l. Ceny oleju napędowego i autogazu są odpowiednio 65 gr./l oraz 58 gr./l niższe niż przed rokiem.

Zdecydowanie najdroższym regionem kraju biorąc pod uwagę ceny paliw jest województwo zachodniopomorskie. Najtaniej zapłacimy tankując w województwie śląskim, dolnośląskim i świętokrzyskim.

W skali tygodnia spadek cen ropy wydaje się niewielki. Ropa Brent potaniała około 2 USD/bbl do poziomu 57 USD/bbl i to w większej mierze w reakcji na umocnienie dolara niż zawarcie porozumienia nuklearnego z Iranem, które jest już w cenach. Od początku maja, czyli momentu podpisania wstępnego porozumienia nuklearnego z Iranem ropa Brent potaniała ponad 13 USD/bbl. Wbrew powszechnej opinii spadek cen ropy Brent poniżej 54-55 USD/bbl może nie być tak oczywisty.

Iran jest w stanie natychmiast rzucić na rynek około 30-50 mln bbl ropy znajdującej się w tankowcach, jeśli tylko sankcje zostaną zniesione i znajdzie odbiorców na swoją ropę, gdyż realia rynkowe wyraźnie się zmieniły a konkurencja między producentami jest nieporównywalnie większa niż kilka lat temu. Tak czy inaczej kraj ten najpierw musi wywiązać się ze złożonych deklaracji.

Z kolei wzrost eksportu ropy irańskiej do poziomu sprzed nałożenia sankcji, czyli o ponad 1 mln bbl/d zajmie najprawdopodobniej kilka a nawet kilkanaście miesięcy; o ile w ogóle uda się zwiększyć eksport ropy w tej skali ze względu na lata braku inwestycji i odcięcia od nowych technologii w sektorze wydobycia. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej w kwietniu tego roku stwierdziła, że powrót na rynek 0,7 mln bbl/d ropy irańskiej oznacza wzrost światowych zapasów ropy w rocznym tempie 0,5 mln bbl/d, zamiast 0,1 mln bbl/d. Zdaniem AAIE może to przełożyć się na rewizję w dół prognoz cen ropy na 2016 rok o 5-15 USD/bbl, co oznacza, że ropa Brent kosztowałaby średnio 52-62 USD/bbl.

W 2011 roku średni poziom eksportu ropy irańskiej według danych Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej kształtował się na poziomie 2,6 mln bbl/d, obecnie jest to w okolicach 1,2-1,4 mln bbl/d. Tymczasem Irak jako pierwszy kraj OPEC robi krok w stronę Iranu mówiąc oficjalnie o współpracy w kwestii powrotu ropy z tego kraju na światowe rynki twierdząc, że stabilizacja regionu Bliskiego Wschodu i neutralizacja Państwa Islamskiego przyniosą większe korzyści ekonomiczne niż ewentualny, chwilowy spadek przychodów ze sprzedaży ropy naftowej.

W USA zapasy ropy zgodnie z danymi EIA/DoE spadły w ubiegłym tygodniu 4,3 mln bbl do 461,4 mln bbl. Wzrosły z kolei rezerwy produktów gotowych, benzyn i olejów odpowiednio o 0,05 mln bbl i 3,8 mln bbl. W dalszym ciągu na rynku amerykańskim obserwujemy wysoki popyt na paliwa. W I połowie tego roku średni tygodniowy poziom konsumpcji kształtował się na poziomie 19,57 mln bbl/d co oznacza wzrost aż o 0,9 mln bbl/d (5%) w skali roku, przy ogólnoświatowym wzroście konsumpcji rzędu 1,4 mln bbl/d.

(ISBnews/ BM Reflex)