Brak chętnych na hotel "Antracyt" w Gdyni

Po raz kolejny Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) nie udało się sprzedać wycenionego na 11 mln zł hotelu "Antracyt" w Gdyni, położonego w rekreacyjnej części miasta. Ponad rok temu firma próbowała już sprzedać znajdujący się w prestiżowym miejscu obiekt za 15 mln zł.

16.10.2009 | aktual.: 16.10.2009 14:02

- Przetarg na sprzedaż hotelu nie doszedł do skutku z powodu braku chętnych. Decyzję o dalszych losach nieruchomości podejmie zarząd JSW - powiedziała PAP rzeczniczka spółki, Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Wymagający inwestycji obiekt może być nadal dzierżawiony lub np. wniesiony do należącej do JSW Jastrzębskiej Agencji Turystycznej (JAT), jeżeli okaże się, że byłaby ona w stanie sfinansować i przeprowadzić tam niezbędne prace. Niewykluczona jest też kolejna próba sprzedaży hotelu, gdy wróci koniunktura na rynku nieruchomości.

Hotel znajduje się na stokach Kamiennej Góry - zabytkowej dzielnicy Gdyni, która sąsiaduje ze śródmieściem. Blisko stąd do plaży, terenów zielonych oraz centrum miasta. Obiekt graniczy z bulwarem nadmorskim, deptakiem ciągnącym się wzdłuż Zatoki Gdańskiej.

Przed wojną w miejscu, gdzie dziś jest hotel "Antracyt", stał utrzymany w marynistycznym stylu pensjonat "Różany Gaj", będący symbolem luksusu letniskowej Gdyni. Zachował się na wielu przedwojennych fotografiach; wyróżniał się dzięki charakterystycznej wieżyczce i malowniczemu położeniu na morenowym wzgórzu.

W 1971 roku były pensjonat kupiła kopalnia "Zofiówka", dziś należąca do JSW. Obiekt został rozbudowany, a w 1990 r. zmienił nazwę na hotel "Antracyt". W 1998 roku obecny dzierżawca dobudował część ostatniego, czwartego piętra. Hotel może gościć jednocześnie ok. 100 osób, ma salę konferencyjną i restaurację.

Do JSW należy także dysponująca m.in. ośrodkami wypoczynkowymi nad morzem i w górach Jastrzębska Agencja Turystyczna. Dwa lata temu spółka miała ją sprzedać za 23,3 mln zł, ale szwedzka firma Cebo Konsult AB ostatecznie wycofała się z transakcji. Niewykluczone, że teraz do JAT trafi także "Antracyt".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)