BRE ma zacząć płacić dywidendę

To jeden z celów nowego prezesa Cezarego Stypułkowskiego. Chce on się skupić na zwiększaniu przychodów swojego banku.

BRE ma zacząć płacić dywidendę
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

13.01.2011 | aktual.: 13.01.2011 08:07

Jestem w kłopotliwej sytuacji, bo BRE w ubiegłym roku podwyższył kapitał - powiedział wczoraj Cezary Stypułkowski. - Instytucje, którymi do tej pory zarządzałem, wypłacały dywidendę. Chciałbym, żeby BRE wypłacił w tym roku chociaż symboliczną.

Głównym celem prezesa jest poprawa dochodowości banku. Jego zdaniem koszty w BRE są pod kontrolą, ale poziom dochodów można zwiększyć, a także sprawić, żeby był on w miarę przewidywalny. - Wyniki BRE cechowały się dotychczas dużą zmiennością, a dla inwestorów istotna jest przewidywalność. To jeden z czynników, które wpływają na ich decyzje - tłumaczył Cezary Stypułkowski.

Wskaźnik kosztów do dochodów BRE przekracza 50 proc. Według prezesa wskaźnik można obniżyć, podwyższając przychody. Ma to być możliwe m.in. dzięki zwiększeniu relacji z klientami banku. – Jeśli uda nam się poprawić relacje z klientami, których jest ok. 3 mln, to uda nam się zwiększyć przychody – ocenił Stypułkowski. – Oczywiście nadal musimy być w awangardzie nowoczesności, wyprzedzać oczekiwania klientów.

Jeśli chodzi o pion korporacji, to BRE będzie zwracał większą uwagę na średnie firmy. W przyszłości przychody z części detalicznej, które obecnie stanowią ok. 50 proc. przychodów spółki, będą dominujące.

Wczorajsze spotkanie było pierwszą konferencją prasową Stypułkowskiego w charakterze szefa BRE. Wcześniej nie przedstawiał on swoich planów.

Od objęcia stanowiska przez Stypułkowskiego akcje BRE podrożały o około 15 proc. (początek pracy Stypułkowskiego przypadł na okres dynamicznych zwyżek na giełdzie)
. W takim samym okresie od objęcia stanowiska szefa zarządu mocniej kurs BRE Banku zyskał za czasów Sławomira Lachowskiego.

Eliza Więcław

bankcezary stypułkowskidywidenda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)