Budowa dróg ekspresowych w 2018 r. 300 km nowych tras, ale dużo opóźnień

Budowa dróg ekspresowych w 2018 r. 300 km nowych tras, ale dużo opóźnień
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak
Jacek Bereźnicki

27.12.2018 10:07, aktual.: 27.12.2018 10:29

W mijającym roku do użytku oddano w Polsce 300 km dróg ekspresowych. Wiele odcinków zbudowano z dużym poślizgiem, a są też takie, które są opóźnione ponad rok.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", w drugiej połowie grudnia rzutem na taśmę kończono budowę kilku dróg ekspresowych. Wiele z nich miało być ukończonych jeszcze przed wakacjami.

Tuż przed Świętami otwarty dla ruchu drogowego został 17-kilometrowy odcinek jednej z nitek drogi ekspresowej S3 na południe od Zielonej Góry. Trzy tygodnie wcześniej oddano inny, 13-kilometrowy odcinek tej trasy.

Do końca roku miała być gotowa cała trasa od Bolkowa na Dolnym Śląsku, przez skrzyżowanie z autostradą A4 w Legnicy, aż do Szczecina, ale nie uda się dotrzymać tego terminu. Problem z dokończeniem budowy 14-kilometrowego odcinka między Kaźmierzowem a węzłem Lubin Północ ma z kolei włoska firma Salini.

Dla odmiany, w terminie oddano 40 km drogi ekspresowej S7 między Elblągiem a Gdańskiem.

Niespodziewanie szybko udało się skończyć 11,6 km drogi ekspresowej S8 od Paszkowa pod Warszawą do Przeszkody. Jeszcze latem spodziewano się, że budowa przesunie się na kolejny rok, ale korzystna pogoda jesienią pozwoliła przyspieszyć prace.

Obecnie dwoma jezdniami drogi S8 można jechać od Wrocławia do Białegostoku. W 2018 roku oddano do eksploatacji ostatnie odcinki tej ekspresówki w Mazowieckiem i Podlaskiem.

Jak pisze "Wyborcza", jeszcze przed Świętami udało się także oddać do użytku obie jezdnie na ostatnich kilometrach drogi ekspresowej S7 od Chęcin pod Kielcami do Jędrzejowa w kierunku Krakowa. Początkowo planowano, że inwestycja firmy Salini zostanie ukończona rok wcześniej.

Inna włoska firma - Toto ślimaczy się z pracami nad 16-kilometrowym odcinkiem drogi ekspresowej S5 od Wronczyna do połączenia z autostradą A2. Przed końcem roku ma być jedynie zapewniona przejezdność jedną nitką.

Największe opóźnienie wystąpi w przypadku obwodnicy Koszalina i Sianowa na trasie drogi ekspresowej S6. Wykonawca odkrył na trasie podziemne jezioro, co oznacza konieczność wykonania dodatkowych prac. Warunków nie udało się jednak uzgodnić GDDKiA, dlatego rozpisano nowy przetarg Droga ma być gotowa w połowie 2021 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (80)
Zobacz także