Trwa ładowanie...

Bunt przedsiębiorców. 1600 siłowni i klubów fitness otwartych

Branża fitness, jak zapowiadała, otworzyła swoje punkty wbrew rządowym obostrzeniom. W całym kraju nawet co drugi klub funkcjonuje.

SiłowniaSiłowniaŹródło: Flickr, fot: Nenad Stojkovic, CC BY 2.0
d3rtdp3
d3rtdp3

Branża fitness stawia weto. Zgodnie z zapowiedziami, ponad 1600 siłowni i klubów fitness zostało otwartych - o czym pisaliśmy w money.pl.

Skąd znamy te liczy? Z danych z kart abonamentowych, które podaje Polska Federacja Fitness. Nie wskazuje jednak konkretnych adresów, aby nie ułatwiać pracy policji i sanepidowi.

Jak informuje branża, takie kontrole mogą się pojawić. Przedstawiciele zaznaczają, że wymaga się utrzymania stosownego reżimu sanitarnego.

"Wszelkie działania związane z otwarciem branży nie zmieniają nic w zakresie procedowania pozwów dot. wykazania nielegalności lockdown’u oraz kwestii odszkodowawczej".

d3rtdp3

Federacja zapewniła, że udzieli pomocy wszystkim klubom i siłowniom, które zdecydują się dołączyć.

Branża fitness nie ma wyjścia. "Pomoc od rządu praktycznie nie istnieje"

Część obiektów będzie wymagała od klientów również wykupienia licencji zawodniczych (tak jak zrobił to opisywany przez nas właściciel basenu na warszawskim Ursynowie, który "zapisał" wszystkich ćwiczących do Polskiego Związku Przeciągania Liny), a jedynie część będzie działała "z podniesioną przyłbicą", czyli bez konieczności fikcyjnego zapisywania się do kadry.

Taka taktykę przyjęła działająca w kilku miastach Polski również sieć Total Fitness.

d3rtdp3

- Total Fitness otwiera się dla Was wszystkich. Bierzemy pełną odpowiedzialność za naszą decyzję. Nie "przeciągamy liny", nie wymagamy od Was przynależności do kadry narodowej. – czytamy w oświadczeniu klubu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3rtdp3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rtdp3