Branża fitness, jak zapowiadała, otworzyła swoje punkty wbrew rządowym obostrzeniom. W całym kraju nawet co drugi klub funkcjonuje.
"Zamknięcie oznacza dla większości z nas definitywny koniec" - pisze w oświadczeniu branża fitness. Jak zapowiada, będzie walczyć i przekonywać. Jednak jeśli to nie odniesie sukcesu, grozi protestem.