Burberry zniszczy kolekcje warte 38 mln dolarów

Firma, jak podaje "Rzeczpospolita", nie może obniżyć cen, a jej produkty nie sprzedają się po tradycyjnie wysokich cenach. Burberry niszczy niesprzedane produkty od lat: w 2017 wartość zniszczonego towaru wyniosła 26,9 mln funtów (32 mln dolarów), a rok wcześniej - 18,8 mln funtów.

Zobacz: Jedna trzecia Polaków kupuje za pomocą smartfona. Aplikacja zakupowa zastępuje sprzedawcę

To dowodzi, że próba naprawy biznesu Burberry, jaką podjęli dyrektor generalny Marco Gobbetti i projektant Riccardo Tisci, będzie obfitowała w drastyczne środki. Chociaż akurat niszczenie odzieży i akcesoriów nie do końca jest akceptowane przez inwestorów, którzy podczas ostatniego WZA dopytywali się, czy przypadkiem nie byłoby lepiej dać szansę odkupienia kolekcji, zamias niszczyć ją, zatruwając przy tym środowisko - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Czytaj też:Finanse w związku. Kobiety nie powiedzą, ile wydały na ubrania. Mężczyźni też mają tajemnice

John Peace, odchodzący prezes Burberry, zapewniał akcjonariuszy, że „decyzję o niszczeniu kolekcji podjęto z ciężkim sercem", z kolei wiceprezes ds finansowych Julie Brown przyznała, że od kiedy Burberry zostało przejęte przez kosmetyczną firmę Coty niszczone są także i kosmetyki. Z kolei Gobetti ujawnił, że wyroby skórzane, zwłaszcza odzież zostały już przekazane do firmy Elvis&Kresse, wyspecjalizowanej w recyklingu nowej odzieży na jeszcze nowszą.

Na razie Burberry czeka na nowego prezesa, który przywróci jej świetność. To, co jest na wieszakach producenta najsłynniejszej kratki w historii, mniej chętnie kupują nawet Chińczycy, którzy nadal są głównymi klientami światowych domów mody. Sprzedaż Burberry w Chinach wzrosła w II kwartale 2018 o 3 proc., podczas gdy w przypadku innych marek luksusowych ten wzrost był dwucyfrowy.

Czytaj też: Rihanna, Balenciaga, Jil Sander. Tak znane marki kopiują innych. Czym się różnią od pierwowzorów?

Burberry chce rozszerzyc ofertę akcesoriów. Marka kupiła fabrykę torebek we Włoszech, chce wykorzystywać więcej wyrobów skórzanych, które mają w tej chwili 40 proc. sprzedaży i odejść od produkcji koszulek polo i męskich koszul, które często musiały być przeceniane, zwłaszcza w amerykańskich outletach. Wiele sklepów Burberry w centrach wyprzedażowych zostało zamkniętych. Brytyjczycy chcą wzmocnić swoją sztandarową pozycję w ofercie - kultowe trenczw, które kosztują po 2 tys. dolarów za sztukę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl