Buzek: Europa potrzebuje wielkiej idei

W Forum, które rozpoczęło się w środę, udział wzięło ok. 1100 przedstawicieli biznesu, polityki, nauki i kultury z 36 krajów, w tym m.in. Polski, Argentyny, Australii, Indii, Rosji i USA. Podczas paneli dyskusyjnych analizowali oni, jakie są największe wyzwania, z którymi przyjdzie w najbliższym czasie zmierzyć się Unii Europejskiej. Imprezę zorganizowała Konfederacja Lewiatan we współpracy z BUSINESSEUROPE, miastem Sopot oraz instytucjami i partnerami biznesowymi.

Gośćmi gali zamykającej imprezę byli m.in. dyrektor generalny BUSINESSEUROPE Markus Beyrer, członek dwóch unijnych komisji - do spraw zagranicznych oraz przemysłu, badań naukowych i energii Jerzy Buzek, a także marszałek Sejmu Radosław Sikorski

Buzek, który jest także przewodniczącym rady programowej EFNI, w krótkim przemówieniu na zakończenie imprezy powiedział, że "w Europie najbardziej potrzebujemy atmosfery prawdy, atmosfery otwartości i pojednania". "Musimy mieć też wielką ideę, poszukujemy jej od dawna" - powiedział dodając, że w przeszłości Europa miała już idee w postaci m.in. wspólnego rynku, otwartych granic czy euro.

"Dzisiaj brakuje takiej idei i wszyscy myślimy nad tym, jak wymyślić gdzieś na niebie, daleko jakiś nowy księżyc, na którym mogliby wylądować Europejczycy, tak, jak to sobie w 1961 r. wymarzyli i zrealizowali Amerykanie i dzięki temu napędzili swoją gospodarkę i technologię na następnych parę dekad" - mówił Buzek. Według niego, dla Polski taką ideą może być wprowadzenie euro.

Beyrer z kolei zwrócił uwagę na to, że w obliczu kryzysu i zmian gospodarczych zachodzących na świecie, Unia Europejska ma "tylko dwa wyjścia". "Albo wspólnie odniesiemy sukces, albo będziemy mieli bardzo znaczące pozycje, ale bardzo odrębne" - powiedział Beyrer.

W ostatnim dniu obrad uczestnicy Forum przyjęli "Deklarację sopocką". Napisano w niej m.in., że "w najbliższych latach Unia Europejska musi zdobyć się na odważne i nieszablonowe działania, by odzyskać zdolność do rozwoju".

Jak powiedziała w piątek PAP prezydent Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz, efektem każdej z kolejnych edycji forum są liczne raporty oraz rekomendacje. "Chodzi w nich o to, aby +pootwierać trochę głowy+ m.in. decydentów. Teraz jest szczególnie dobry moment na to. Mamy nowy rząd w Polsce, nowy rząd unijny. Myślę, że zawsze kiedy mamy takie nowe otwarcie, to jest dobry moment, aby nawet ze sprawami, które dotąd ciężko było przeforsować, trafić do tych nowych władz" - stwierdziła.

"Takie spotkania jak EFNI mają pokazać, że ludzie biznesu nie tylko siedzą i patrzą w bilanse. My jesteśmy też członkami społeczności i interesuje nas to wszystko, co dzieje się dookoła. Ponadto do naszych strategicznych planów musimy wiedzieć, w jakim kierunku zmierza świat. Choć z tegorocznych paneli wynikało, że nie do końca jest to wiadome" - zaznaczyła.

Jak wskazała, najważniejszą kwestią, która wynikła z zakończonego właśnie forum, jest nawoływanie do powrotu do wspólnych wartości. "Mamy świadomość, że świat się bardzo zmienia. To co nas na pewno bardzo łączy, to to, że mamy jakąś wspólną historię i uważam że na tym trzeba budować tę wspólną Europę" - stwierdziła.

"To, że UE w dotychczasowej strukturze stała się afunkcjonalna jest ewidentne (...). Nie ma możliwości robienia biznesu tak jak dotychczas. Trzeba wreszcie zacząć inaczej myśleć i funkcjonować. Trzeba zbudować inne struktury odpowiedzialności" - dodała.

Jak mówiła, aby zbudować nowoczesną Europę należy zwiększyć komunikację ze społeczeństwem. "My to po prostu czujemy, że w poszczególnych krajach, ale też i w UE władza tak jakby oderwała się od narodu. To nie jest dobry sposób abyśmy mogli wspólnie coś osiągnąć. Potrzebna jest większa wspólpraca ze społeczeństwem, we wszystkich możliwych dziedzinach" - podkreśliła. W sopockim forum wzięli udział m.in. minister środowiska Maciej Grabowski, przewodnicząca komisji PE ds. konstytucyjnych Danuta Huebner, autor książki "Dżihad kontra McŚwiat" prof. Benjamin Barber, prezes LOT-u Sebastian Mikosz i kompozytor Jan A.P. Kaczmarek.