Catalyst: Dzień banków spółdzielczych
Nic tak nie ożywia handlu na rynku obligacji jak pojawienie się nowych emitentów. W poniedziałek zadebiutowały trzy nowe banki spółdzielcze, co podziałało ożywczo na inwestorów.
28.02.2011 18:04
Trójka debiutantów – bank spółdzielczy z Krakowa, Ostrowii Mazowieckiej i Łomianek – zgarnęła dla siebie podium jeśli chodzi o skalę transakcji. Co ciekawe, największe obroty zarejestrowano obligacjami banku z Łomianek (przekroczyły one 3,1 mln zł), choć wprowadził on do obroty najmniejszą serię, liczącą zaledwie 6 tys. obligacji. Już pierwszego dnia właściciela zmieniła ponad połowa z nich (w ramach najwyraźniej umówionej transakcji). W przypadku banku z Ostrowii obrót wyniósł 2,5 mln zł (2 533 z 10 tys. obligacji), a Krakowa 0,9 mln zł (847 obligacji z 25 tys. wprowadzonych). Pierwsze transakcje zawierano przy atrakcyjnych cenach (w porównaniu do cen obligacji spółdzielczych już notowanych). Najatrakcyjniejsze z całej trójki są obligacje krakowskiego banku – premia powyżej WIBOR6M wynosi 4 pkt proc., co daje w obecnym okresie 8,05 proc. odsetek (a w kolejnym rozpoczynanym w kwietniu 8,37 proc. licząc według dzisiejszej stopy WIBOR6M) . Pierwszy nabywca zapłacił za nie 101 proc. (później ceny nieco
wzrosły). Warto przypomnieć, że są już na Catalyst obligacje z identycznymi warunkami oprocentowania. Chodzi o papiery banku z Sanoka, które dziś (i od wielu dni) oferowane były do sprzedaży po 103,45 proc. Jak można się domyślać, przy takiej cenie i konkurencji ze strony papierów krakowskich, nie było chętnych na obligacje bieszczadzkiego banku.
Z kolei z całej trójki najmniejsze odsetki dają papiery banku z Łomianek (3,2 pkt proc. ponad WIBOR6M). Tutaj cena transakcyjna wyniosła równe 100 proc.
Debiut nowych papierów spowodował także przecenę już notowanych obligacji, a najlepiej było to widać w przypadku BPS Warszawa, gdzie cena transakcji spadła nawet do 100,5 proc. (jeszcze w czwartek oferowano je po 104,5 proc., a w piątek po 102 proc.), a obrót był spory i wyniósł 695 sztuk.
Ale ożywiony handel obserwowaliśmy nie tylko na rynku papierów spółdzielczych. Obligacje o wartości ponad 700 tys. złotych zmieniły właściciela w przypadku Warszawy, a kolejne pół miliona w przypadku PCM (MasterLease). Coraz częściej dochodzi też do transakcji obligacjami Green House Development, które wygasają już w kwietniu. Wypłacone wówczas odsetki sięgną rekordowych 17 proc. (żaden inny podmiot obecny na Catalyst nie płaci tak wysoko), tymczasem ich cena powoli spada. Dziś transakcje przeprowadzono przy kursie 96,9 proc. Spadek ceny można jednak wytłumaczyć względami podatkowymi (kupujący dziś dostanie 13,8 proc. odsetek netto, więc zakup według ceny nominalnej oznaczałby dla niego stratę) i nie jest niepokojący w takiej skali.
Emil Szweda, Noble Securities