Cava, czyli... wino. Zobacz, jak powstaje
Nie tylko francuskim szampanem można świętować Nowy Rok czy urodziny. Coraz większą popularnością cieszy się cava, czyli hiszpańskie wino musujące.
Wirtualna Polska zwiedzała winnicę Jaume Serra w Katalonii. Z tego regionu pochodzi ok. 90 proc. światowej produkcji cavy. Proces jego wytwarzania nie ma jednak wiele wspólnego z romantycznymi obrazkami ugniatania winogron gołymi stopami. Dziś nawet produkcja wina wymaga mechanizacji, a nawet...robotyzacji. Zobacz, jak powstaje cava!
Winnica Jaume Serra
Nie tylko francuskim szampanem można świętować Nowy Rok czy urodziny. Coraz większą popularnością cieszy się cava, czyli hiszpańskie wino musujące. Jej popularność wynika między innymi z ceny. Oryginalny francuski szampan kosztuje ponad 100 zł. Tymczasem dobrą cavę można mieć już za 20-30 zł.
Wirtualna Polska zwiedzała winnicę Jaume Serra. Rokrocznie opuszcza ją nawet 20 mln butelek cavy. Winnica znajduje się w sercu Katalonii - regionu, w którym powstaje aż 95 proc. światowej produkcji hiszpańskiego wina musującego.
W winnicy Jaume Serra powstaje kilkanaście docenianych na całym świecie marek cavy. Sam proces ich produkcji niewiele ma jednak wspólnego z romantycznymi obrazkami ugniatania winogron gołymi stopami. Są oczywiście dębowe beczki, są piwnice, ale proces jest mocno zautomatyzowany.
Dziś nawet produkcja wina wymaga mechanizacji, a nawet... robotyzacji. Zobacz, jak powstaje cava!
Winnica Jaume Serra
Aby powstała prawdziwa cava, najpierw wino musi poleżakować w beczkach. Proces ten trwa minimalnie dziewięć miesięcy, a maksymalnie 30 miesięcy - wtedy cava może zostać określona mianem grand reserva.
Jedna beczka na wino mieści 225 litrów, a koszt jej zakupu to około 600 euro. Dobre winiarnie nie wykorzystują beczki dłużej niż przez pięć lat - tylko przez ten czas drewno oddaje swoje aromaty. Łatwo można policzyć, że koszt przechowywania trunku w beczce to około 0,5 euro rocznie za każdy litr.
W winnicy Jaume Serra znajduje się ponad 3500 beczek.
Winnica Jaume Serra
Cava fermentuje jednak nie tylko w beczce. Powtórna fermentacja odbywa się także w butelce, bo do tego wina dodawane są drożdże. To one odpowiadają za powstanie bąbelków, czyli dwutlenku węgla.
Problem w tym, że po fermentacji drożdże obumierają, tworząc mętny osad widoczny w butelkach na zdjęciu.
Winnica Jaume Serra
Aby pozbyć się osadu, butelki przez rok są stopniowo przekręcane. Dzięki temu stopniowo drożdże przemieszczają się do szyjki. Kiedyś najlepiej zarabiającymi pracownikami winnicy były osoby odpowiedzialne za delikatne przestawianie butelek. Dziś ten proces jest całkowicie skomputeryzowany.
Po winnicy jeżdżą wózki widłowe. Nie siedzi w nich jednak żaden operator. Wózki współpracują z komputerem, który podpowiada im, które butelki przekręcić, kiedy i jak. Nieliczni pracownicy, aby nie wchodzić w drogę wózkom-robotom, muszą przemieszczać się po specjalnie wyznaczonych korytarzach.
Na zdjęciu: po lewej stronie widać poszczególne etapy procesu przekręcania butelek.
Winnica Jaume Serra
Wózki widłowe, po kilkumiesięcznym procesie przekręcania butelek, zdejmują z leżakowni palety ze szklanymi opakowaniami i przekazują kolejnym robotom. Te delikatnie je wyjmują, a szyjki butelek zamrażają ciekłym azotem.
Winnica Jaume Serra
Dzięki temu osad już nie zmiesza się z cavą. Bez niego trunek staje się czystszy, klarowniejszy i przede wszystkim smaczniejszy.
Winnica Jaume Serra
Kolejna maszyna zdejmuje kapsel z butelki. Pod wpływem ciśnienia zamarznięty osad wyskakuje.
Zanim wymyślono sposób z ciekłym azotem, przez wieki każdą zakapslowaną butelkę otwierano ręcznie. Trzeba było to robić jednak bardzo delikatnie i starannie. Mimo to i tak wiele butelek z cavą się psuło, w innych osad mieszał się z winem. Dziś nie ma już takiego problemu.
Winnica Jaume Serra
Następnie uzupełnia się butelkę cavy. W zależności od producenta część winnic dolewać może czystą cavę, inne wina lub różnego rodzaju substancje smakowe.
Winnica Jaume Serra
Następnym krokiem jest zakorkowanie butelki oraz nałożenie na nią klamry zabezpieczającej przed wystrzeleniem korka. Na cavę nie można natomiast ponownie założyć kapsli, bo są one zbyt niebezpieczne przy otwieraniu.
Po zakorkowaniu butelki są etykietowane i pakowane. Następnie kartony trafiają na paletę, a potem są sprzedawane do sklepów na całym świecie.
Winnica Jaume Serra
Cały proces produkcji cavy w winnicy Jaume Serra obsługuje na jednej zmianie zaledwie kilka osób. Ich praca polega głównie na kontroli maszyn oraz dokładaniu kolejnych tysięcy etykiet i korków.
Winnica Jaume Serra
Winnica Jaume Serra produkuje cavę od ponad 30 lat. Do 1996 roku jej właścicielem był Jaume Serra Guel, ale odsprzedał ją firmie GarcĂa Carrión. Obecnie to największy producent wina w Europie i czwarty na świecie.
W winnicy Jaume Serra powstaje rocznie około 20 mln butelek cavy. Dla porównania wszyscy Polacy rocznie wypijają około 120 mln butelek wina.