Cena złota w konsolidacji przed jutrzejszą decyzją Fed

Bieżący tydzień jest na rynku tego kruszcu wyjątkowy. Wszystko za sprawą zaplanowanego na środę posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), o którym na rynkach finansowych spekuluje się od wielu miesięcy. Najważniejszą kwestią związaną z środowym wydarzeniem jest oczywiście ewentualne podniesienie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Obecnie ta wyczekiwana decyzja Rezerwy Federalnej wydaje się inwestorom praktycznie pewna - a te oczekiwania wspierały przez wiele ostatnich miesięcy wartość amerykańskiego dolara, jednocześnie spychając notowania złota w dół.

Również bieżący tydzień rozpoczął się od spadku cen złota i od mnogości scenariuszy dotyczących tego, jak dalej może poruszać się cena tego kruszcu. Nie ulega wątpliwości, że podwyżka stóp procentowych w USA jest już uwzględniona w cenie złota, a jej brak byłby niespodzianką, która prawdopodobnie doprowadziłaby do znacznej obniżki wartości dolara i wystrzelenia w górę notowań żółtego kruszcu. Paradoksalnie, również planowana podwyżka stóp procentowych mogłaby mieć skutki odwrotne do zamierzonych, gdyż na rynkach finansowych inwestorzy często "kupują plotki i sprzedają fakty", co oznacza, że często po ogłoszeniu oczekiwanej decyzji następuje odreagowanie.

Powyższe rozumowanie każe przypuszczać, że obecnie ceny złota są narażone na krótkoterminowy ruch wzrostowy, zwłaszcza jeśli Fed zaskoczy gołębim podejściem. Jednak co do długoterminowej perspektywy dla cen złota - ta pozostaje pesymistyczna. Notowania złota w tym roku spadły już o około 10% i nie jest wykluczone, że w przyszłym roku pogłębią spadki, docierając nawet do okolic 1000 USD za uncję. To, jak rozwinie się sytuacja na tym rynku, będzie przede wszystkim zależne od podejścia Fed.

Paweł Grubiak - członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

(ISBnews/ Superfund TFI)