Ceny nowych mieszkań w przyszłym roku wzrosną nieznacznie.

Co piąty deweloper na rynku zapowiada na przyszły rok nieznaczne podwyżki cen mieszkań, a co czwarta firma taką podwyżkę rozważa - wynika z badania Home Broker. Ponad połowa deweloperów nie planuje zmian cen.

02.12.2014 16:55

Doradcy finansowi z Home Broker przeprowadzili badanie wśród deweloperów pytając ich o ceny mieszkań w 2015 r. Z ankiety wynika, że żaden z nich nie planuje obniżki cen. "Te mogą się jednak pojawić za sprawa czasowych promocji lub wyprzedaży ostatnich mieszkań w inwestycji" - podkreślają doradcy z rynku nieruchomości.

Z badania wynika natomiast, że niespełna połowa deweloperów chce cenę mieszkań podwyższyć lub taką podwyżkę rozważa. Zdecydowani na podwyżkę stanowią 19,5 proc. reprezentatywnej grupy badanych, tych którzy na razie tylko rozważają taką możliwość jest 24,4 proc.

Większość jednak nie ma zamiaru zmieniać cen na już sprzedawane mieszkania lub na kolejne etapy swoich inwestycji (56,1 proc.). "Obecna sytuacja rynkowa wydaje się stabilna i nie widzę żadnych czynników, które mogłyby spowodować wzrost lub spadek cen mieszkań - stwierdził biorący udział w ankiecie Krzysztof Ziajka, prezes Inkomu, dewelopera działającego na rynku wrocławskim.

Ci deweloperzy, którzy planują lub rozważają podwyżkę cen wskazują na rosnące zainteresowanie konsumentów zakupem mieszkania w ostatnim okresie, co ich zdaniem pozwala na podniesienie cen. Innym argumentem za podwyżką są rosnące koszty budowy.

Na podwyżki mają też wpływ przekonania większości deweloperów, o tym że w 2015 r. popyt na mieszkania nie będzie słabł (i to pomimo tego, iż od przyszłego roku obowiązkowy wkład własny przy kredytach mieszkaniowych wzrośnie z 5 do 10 proc.). Uważa tak 36,6 proc. badanych deweloperów, a kolejne 34,1 proc. ocenia, że obowiązek wyższego wkładu własnego do mieszkania kupowanego na kredyt "wpłynie na popyt tylko częściowo".

Tyko 14,6 proc. deweloperów spodziewa się w związku z tym osłabienie popyta. Taki sam odsetek przewiduje, że choć popyt osłabnie, to tylko chwilowo. Takie przewidywania jednak nie skłaniają deweloperów do obniżania ceny, by zrównoważyć spadki popytu. "Zmiana może ograniczyć możliwość zakupu mieszkania osobom bez wkładu własnego oraz skierować ich popyt na inwestycje tańsze. Może tez wpłynąć na zwiększenie zainteresowania programem MDM" - zauważa Małgorzata Gryc, dyrektor sprzedaży i marketingu Fadesa Polnord Polska.

Inni uczestniczący w badaniu zwracali uwagę na to, że rekomendacja KNF (podniesienia wkładu własnego - PAP) ograniczy dostęp do zakupu mieszkania ludziom młodym, którzy kupują zwykle niewielkie mieszkania w niskich cenach. Ich zdaniem zmniejszenie popytu wpłynie na spadek cen małej i średniej wielkości mieszkań, nie będzie natomiast miało większego wpływu na ceny dużych mieszkań.

Niektórzy deweloperzy już planują jak zbilansować taki ewentualny spadek popytu. "Planujemy wprowadzenie specjalnego programu wsparcia, polegającego na pożyczeniu klientowi kwoty w wysokości brakującego wkładu własnego" - przyznał ankietowany Tomasz Sznajder, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Polnordu.

Pomimo takich problemów deweloperzy widzą przyszłość "w optymistycznych barwach", podkreśla Marcin Krasoń z Home Brokera. "Należy jednak pamiętać, że to tylko oczekiwania firm i w rzeczywistości +niewidzialna ręka rynku+ może zweryfikować plany podnoszenia cen" - dodaje analityk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)