Ceny paliw ciągle na wysokim poziomie
Pierwszy tydzień sierpnia nie przyniósł dalszych wzrostów cen paliw na nowe rekordowe poziomy. Co więcej na części stacji mogliśmy zauważyć symboliczne obniżki cen benzyny.
05.08.2011 | aktual.: 05.08.2011 11:02
Średnio w kraju w ostatnim tygodniu ceny Pb95 spadły 1 gr/l do poziomu 5,28 PLN/l. Biorąc pod uwagę gwałtowną korektę na rynku ropy naftowej i spadek hurtowych cen paliw, kolejne tygodnie z całą pewnością nie przyniosą podwyżek cen paliw na krajowych stacjach. W mijającym tygodniu na rynku hurtowym ceny benzyny spadły 6 gr/l, w związku z czym pojawiły się nawet szanse na niewielkie korekty cen w dół 2-4 gr/l.
Na niezmienionym poziomie pozostały detaliczne ceny oleju napędowego. Średnio w kraju nadal za litr tego paliwa płacimy 5,08 PLN/l, czyli 70 gr/l więcej niż przed rokiem. Podobnie jak w przypadku benzyny spadek hurtowych cen oleju napędowego może sugerować niewielkie obniżki cen tego paliwa 1-2 gr/l, tak więc wysoki poziom cen zarówno benzyny, jak i oleju napędowego utrzyma się najprawdopodobniej do końca wakacji. W pierwszej połowie wakacji (lipiec) średnio za benzynę i olej napędowy płaciliśmy odpowiednio 5,18 PLN/l i 4,99 PLN/l. Sierpniowy poziom cen będzie niestety kilka groszy wyższy.
W dalszym ciągu na korzystnym poziomie utrzymuje się relacja cen LPG i benzyny Pb95. Autogaz w pierwszej połowie tego roku był średnio 50% (2,51 PLN/l) tańszy od benzyny. Obecnie w kraju za litr tego paliwa płacimy 2,48 PLN/l i poziom cen pozostanie stabilny do końca wakacji.
Ropa naftowa Brent w skali tygodnia potaniała ponad 13 USD.W piątek rano wrześniowa seria kontraktów na ropę Brent chwilowo spadła poniżej poziomu 105 USD. Tygodniowa skala spadku cen jest najwyższa od pierwszego tygodnia maja tego roku, kiedy ropa potaniała prawie 20 USD. Fala wyprzedaży na rynku to wynik obaw o recesję w USA, pogorszenie kryzysu finansowego w Europie i umocnienie dolara. Podkreślenia wymaga fakt, że dla światowego tempa wzrost popytu na ropę kluczowe znaczenia ma sytuacja w gospodarkach rozwijających się: Chiny, Indie, Brazylia, Arabia Saudyjska. Nawet jeśli światowe tempo wzrostu gospodarczego okazałoby się 1 pkt. procentowy niższe, wówczas światowa konsumpcja ropy byłaby niższa tylko o 0,2-0,3 pkt. procentowego.
Do rekordowo wysokiego poziomu 22 USD zwiększyła się różnica między cenami ropy Brent w Londynie a WTI w Nowym Jorku. Wynika to z faktu wysokiego poziomu amerykańskich zapasów ropy WTI, spekulacji o możliwej recesji oraz braku dostaw libijskiej ropy Es Sider do Europy.
Rafał Zywert BM Reflex