Chemia ma za sobą zły kwartał

Ciech miał w minionym kwartale 61,7 mln zł skonsolidowanej straty netto, Police - 95 mln zł, a Azoty Tarnów - 28 mln zł. Zarządy liczą jednak na to, że bieżący kwartał będzie lepszy.

Chemia ma za sobą zły kwartał
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

17.11.2009 14:10

Skonsolidowana strata netto Ciechu przypisana akcjonariuszom jednostki dominującej sięgnęła w III kwartale 61,73 mln zł. Rok wcześniej grupa także była pod kreską, ale strata wynosiła wówczas zaledwie 28,75 mln zł.

Soda wciąż ostoją Ciechu

– W minionym kwartale najbardziej uderzyła w nas działalność finansowa, która, głównie ze względu na kursy walutowe, przyniosła blisko 60 mln zł straty – przyznał Robert Bednarski, członek zarządu Ciechu. – Mimo niekorzystnych warunków makroekonomicznych, udało się nam wygenerować wysokie przepływy pieniężne – zauważył Ryszard Kunicki, prezes Ciechu. Operacyjny cash flow sięgnął w zeszłym kwartale 131 mln zł, rok temu wynosił zaś 55 mln zł. Narastająco po trzech kwartałach jego wartość to 347 mln zł (rok wcześniej wynosiła – 17 mln zł). Nie zmienia to faktu, że grupa po trzech kwartałach jest pod kreską: strata netto przypisana akcjonariuszom jednostki dominującej sięga 24,82 mln zł, podczas gdy rok wcześniej miała 115,13 mln zł czystego zysku.

Zysk operacyjny powiększony o amortyzację, czyli EBITDA, też się skurczył, jednak w znacznie mniejszym stopniu – tylko o 27 proc., z 425 mln zł przed rokiem, do 310 mln zł teraz. Ciech sodą dziś stoi. Ta dywizja (m.in. dzięki większemu wolumenowi sprzedaży) odpowiada już za 89 proc. tegorocznego zysku EBITDA. Mała dywizja Krzemiany i Szkło – za 7 proc., a dywizja Agro (która produkuje m.in. nawozy) – za 4 proc.– IV kwartał dla segmentu nawozowego również będzie trudny, ale lepszych wyników spodziewamy się w I kwartale 2010 r. – powiedział wczoraj Bednarski. Do grupy Ciechu należą Gdańskie Fosfory, które są producentem nawozów wieloskładnikowych.

Coraz większa strata Polic

Nawozy wieloskładnikowe to najważniejszy produkt Zakładów Chemicznych Police. Nic więc dziwnego, że w dobie załamania na tym rynku, strata zachodniopomorskiej spółki jeszcze się pogłębiła. Police odnotowały w minionym kwartale aż 95 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej. Rok wcześniej zakłady miały blisko 89 mln zł zysku netto.

Analitycy spodziewali się co prawda, że Police zamkną kolejny kwartał pod kreską, ale nie sądzili, że aż tak głęboko, szczególnie że jeszcze niedawno zarząd spółki liczył na zbliżenie się do wyniku zerowego na koniec tego roku. Konsensus rynkowy mówił o stracie sięgającej około 61 mln zł. Dodajmy, że strata operacyjna polickiej grupy wyniosła 138,47 mln zł (rok wcześniej blisko 112 mln zł zysku).

– Wyniki III kwartału nie satysfakcjonują nas – powiedział otwarcie Zbigniew Miklewicz, prezes Polic. Wyjaśnił, że rezultat jest dużo gorszy od oczekiwań rynku przede wszystkim dlatego, że spółka musiała dokonać ponad 40-milionowych odpisów na zapasy. – Liczyliśmy na to, że we wrześniu sprzedaż nawozów wzrośnie, jednak ceny płodów rolnych nadal były niskie i rolnicy wstrzymywali się z zakupami – dodał.

O zapaści, jaka panuje na rynku nawozowym, świadczy także radykalny spadek skonsolidowanych przychodów Polic, które w zeszłym kwartale sięgnęły tylko 207,79 mln zł. Rok wcześniej Police mogły się pochwalić sprzedażą na poziomie 698,83 mln zł.

– W październiku i w listopadzie obserwujemy już większe zainteresowanie naszymi produktami – przyznał Bogusław Kokotowski, wiceprezes Polic. Tylko w zeszłym miesiącu wolumen sprzedaży nawozów sięgnął 135 tys. ton i był znacznie wyższy niż w całym III kwartale. Od lipca do września zakłady sprzedały 114 tys. ton nawozów, czyli zaledwie 40 proc. tego, co rok wcześniej (m.in. z powodu załamania eksportu). Kokotowski nie ukrywa, że obecne ożywienie to efekt radykalnej obniżki cen (o 26–35 proc.). Marża na sprzedaży nawozów wciąż jest ujemna i do końca roku taka pozostanie. – Myślę, że zerowy wynik operacyjny osiągniemy w I kwartale przyszłego roku – dodał wiceprezes.

Azoty Tarnów już pod kreską

Pomimo niezłego I półrocza, po trzech kwartałach pod kreską znalazły się też tarnowskie zakłady produkujące nawozy azotowe. Skonsolidowana strata netto spółki sięgnęła 6,46 mln zł, podczas gdy rok wcześniej firma miała 68,3 mln zł zysku.

Prywatyzacja z poślizgiem?

Jeden z potencjalnych inwestorów zainteresowanych zakupem państwowego pakietu 36,68 proc. akcji Ciechu poprosił o wydłużenie terminu składania ofert – powiedział wczoraj Ryszard Kunicki, prezes Ciechu. – Uzasadnił to brakiem możliwości dokładnego zapoznania się z dokumentacją dotyczącą grupy – stwierdził Kunicki i dodał, że pakiet dokumentów przedłożony potencjalnym nabywcom liczy ponad 7 tys. plików. Według niego spodziewać się można także drugiej tego typu prośby od innego potencjalnego kupca. Termin składania ostatecznych ofert na zakup akcji spółek z tzw. pierwszej grupy chemicznej (oprócz Ciechu są to także Azoty Tarnów i ZAK) mija 19 listopada. Czy zostanie przedłużony? – To zależy od decyzji właściciela i doradcy – powiedział prezes Ciechu. Jego zdaniem ze strony sprzedawanych spółek, w szczególności zaś Ciechu, nie ma żadnych zagrożeń co do terminu prywatyzacji.

Bartłomiej Mayer
PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)