Chińczycy szykują elektroniczną inwazję
Czy Europę zaleje tania elektronika rodem z Chin? Czy komputerem będzie można sterować wzrokiem, a nawet myślą? Czy to możliwe, że za klasyczny laptop zapłacimy niewiele więcej niż za bilet do kina albo obiad w dobrej restauracji?
Odpowiedzi na te wszystkie pytania (i wiele innych) przyniosą rozpoczynające się dziś w Hanowerze targi CeBIT. Ta odbywająca się co roku impreza jest największym na świecie barometrem trendów w elektronice użytkowej i przemyśle komputerowym. CeBIT to okno pozwalające podejrzeć, jakich zabawek będziemy używać w przyszłości, a co wkrótce odejdzie do lamusa.
Premiery przygotowywane na trwające do niedzieli targi to w ostatnich dniach jedne z najpilniej strzeżonych tajemnic na świecie. Mimo to firmom nie udało się uniknąć przecieków, z których jawi się obraz elektronicznej przyszłości.
Po pierwsze, najważniejszym graczem na tegorocznym targowisku elektronicznej próżności będą Chiny. Z tego kraju pochodzi blisko 500 wystawców (na ogólną liczbę 5,5 tys.). Zaprezentują oni nowe marki komórek, laptopów i komputerów stacjonarnych, które mają podbić europejskie rynki. Ich atutem, tak jak w przypadku chińskich samochodów, ma być niekoniecznie jakość, ale przede wszystkim niska cena.
Eksperci podchodzą do zapowiedzi chińskiej rewolucji raczej sceptycznie. Dla konsumentów liczy się dziś bowiem mniej cena, a bardziej jakość i trwałość sprzętu. Ciekawią ich za to nowości, zwłaszcza te związane z nawigacją. Prezentację nowych urządzeń tego typu zapowiedziały m.in. takie firmy jak Tom Tom czy Asus. Według nieoficjalnych doniesień na tegorocznych targach CeBIT pokazane zostaną nowe techniki superdokładnej nawigacji, która otworzy przed użytkownikami nowe możliwości. Wyobraźmy sobie np. wizytę w muzeum. Podchodzimy do jednego z obrazów, a na ekranie komórki wyposażonej w moduł nawigacyjny wyświetla się informacja, co to za dzieło. Przy następnym podobnie. Nawigacja przyda się też w porze obiadowej - na przykład gdy przejeżdżamy koło pizzeri, urządzenie wyświetli informację o najnowszej promocji.
Na niemieckich targach będą też pokazane nowe techniki sterowania komputerem. Tradycyjną myszkę zastąpią oczy właściciela, a kursor będzie poruszał się po ekranie tam, gdzie spojrzy użytkownik. Znikną także tradycyjne klawiatury. Ich funkcję przejmą ekrany dotykowe nowej generacji, dokładnie rozpoznające odręczne pismo i obsługujące wiele dotknięć jednocześnie. Oznacza to, że na przykład wyświetlony na ekranie plik możemy złapać jednym palcem za jeden róg, drugą ręką za przeciwny i powiększyć. Na CeBIT ma się też pojawić kilku konkurentów słynnego Asusa Eee PC, czyli maleńkiego laptopa za tysiąc złotych. Komputer cieszy się na świecie tak wielką popularnością, że producent nie nadąża z produkcją, a polska premiera wciąż się opóźnia. Wykorzystuje to konkurencja, m.in. firmy Everex czy Packard Bell, które przedstawią maszyny konkurencyjne do Eee PC.
5,5 tys. wystawców z całego świata zaprezentuje swój sprzęt w Hanowerze
Tomasz Boguszewicz
POLSKA Dziennik Zachodni
Polecamy:
» Codzienny przegląd prasy ekonomicznej