Trwa ładowanie...
chiny
09-10-2008 08:22

Chiński inżynier nieźle zarabia w Łodzi

Nie tylko chińscy murarze, zbrojarze i cieśle stawiają apartamentowiec przy ul. św. Teresy. Na placu prowadzonej przez Varitex budowy pojawił się pierwszy Chińczyk inżynier.

Chiński inżynier nieźle zarabia w ŁodziŹródło: Express Ilustrowany
d1c9ei6
d1c9ei6

Kontrakt inż. Guizhong Zhou opiewa na 2,5 tys. dolarów netto miesięcznie (inni chińscy pracownicy zarabiają po 800 dol.). Oprócz tego firma wynajmuje dla specjalisty mieszkanie na Radogoszczu i zapewnia obiady (śniadania i kolacje we własnym zakresie). Guizhong Zhou sprawuje nadzór nad chińskimi robotnikami, a ponieważ jest na budowie jedynym Chińczykiem znającym język angielski - pełni też rolę tłumacza.

Varitex zatrudnia w Łodzi 99 obywateli Państwa Środka, a dyrektor ds. marketingu Marcin Ulacha mówi o zamiarze sprowadzenia kolejnych stu - wiosną, gdy ruszy budowa centrum handlowego i budynków mieszkalnych w Konstantynowie Łódzkim. Tymczasem na budowie przy ul. św. Teresy opinia o Chińczykach jest znacznie gorsza niż w lutym, gdy zaczęła tam pracować pierwsza 27-osobowa grupa. _ Oni się jeszcze nadawali do roboty _ - powiedział nam nieoficjalnie jeden z zatrudnionych tam Polaków. _ Ci, którzy przyjechali latem, to jakaś zbieranina, a nie fachowcy! Jak czegoś palcem nie pokażesz, to nic nie zrobią. Nie różnią się wcale od Hindusów. _

Dyrektor Marcin Ulacha tłumaczy to "okresem adaptacyjnym" nowych chińskich pracowników i - w sytuacji braku chętnych do pracy polskich budowlańcow - ma nadzieję, że się poprawią... (mt)

Inż. Guizhong Zhou poza wyższym wykształceniem budowlanym posiada nie mniej cenną u Chińczyka znajomość języka angielskiego.

Express Ilustrowany

d1c9ei6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c9ei6