Ciężarówki Grycana niszczą chodnik. Firma wydała oświadczenie
Ciężarówki firmy Grycan regularnie niszczą nowy chodnik przy ul. Puławskiej w Warszawie. Firma wydała oświadczenie, w którym obiecuje zmiany, a Tramwaje Warszawskie zapowiadają dodatkowe zabezpieczenia.
Ciężarówki firmy regularnie rozjeżdżają chodnik przy Puławskiej
Przy ul. Puławskiej w Warszawie znajduje się centrum dystrybucyjne firmy Grycan. Jak informuje Maksym Szewczuk, znany jako "Konfitura" na YouTube, ciężarówki tej firmy regularnie łamią przepisy, jeżdżąc po chodniku i stwarzając zagrożenie dla pieszych.
- Grycan chętnie korzysta w sezonie z tego szerokiego chodnika, wystawiając tam ogródek, więc to nie jest tak, że "niepotrzebnie zrobili szeroki chodnik". Tu na pewno będą słupki wszędzie, ale jeszcze nie ukończyli inwestycji. Nie ma na drodze dla rowerów ostatniej warstwy ścieralnej wylanej - mówił Szewczuk w rozmowie z portalem warszawa.naszemiasto.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka
Zmiany w infrastrukturze
Rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich, Witold Urbanowicz, potwierdził w rozmowie z portalem, że wkrótce zostaną zamontowane słupki, które mają uniemożliwić wjazd ciężarówek na chodnik.
- Nie można jeździć po chodniku, o czym kierowcom łamiącym zasady ruchu drogowego przypomną, tak jak przed naszą inwestycją, dodatkowe elementy infrastruktury. Wzdłuż dojazdu do bramy, tak jak dawniej, pojawią się słupki. Wykonawca rozpocznie ich montaż w najbliższych dniach. Ponadto projekt obejmuje budowę wygrodzeń równolegle do jezdni – pojawią się po zakończeniu prac przy drodze rowerowej - tłumaczył Urbanowicz.
Oświadczenie firmy Grycan
Firma Grycan wydała oświadczenie, w którym wyraża ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji.
"Pragniemy poinformować, że w związku z brakiem wyznaczonego miejsca dla samochodów dostawczych, przy równoczesnym zmniejszeniu drogowego pasa ruchu, aktualnie rozładunek dostaw do lodziarnio-kawiarni Grycan przy ul. Puławskiej 11 w Warszawie odbywa się w czasowym (możliwie najkrótszym) zajęciem części chodnika w godzinach porannych. Bardzo nad tym ubolewamy i dokładamy wszelkich starań, aby tę sytuację zmienić, jednocześnie w miarę możliwości minimalizując wpływ obecnych dostaw na otoczenie" - czytamy w tekście oświadczenia opublikowanego przez warszawa.naszemiasto.pl.
Firma prowadzi rozmowy z Zarządem Dróg Miejskich oraz pobliską wspólnotą, jednak do tego czasu kontynuuje korzystanie z chodnika.
