Co czeka polską gospodarkę w tym roku?
Wygląda na to, że w 2014 r. polska gospodarka wyjdzie z dołka, co stopniowo przełoży się na wskaźniki odczuwalne z perspektywy przeciętnego Kowalskiego. - Ceny żywności nie będą straszyły i windowały inflacji - mówi Bartosz Sawicki, kierownik departament u analiz TMS Brokers. - Wzrost zatrudnienia w tym roku będzie łagodny - dodaje.
Lepszy rok dla Polski i złotego
Wygląda na to, że w 2014 r. polska gospodarka wyjdzie z dołka, a Polacy wreszcie odetchną po kryzysie. - Ceny żywności nie będą straszyły i windowały inflacji - zapowiada Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz TMS Brokers.
Prognozy na ten rok dają powody do optymizmu. Przyspieszy wzrost gospodarczy, wzrośnie konsumpcja i eksport, a złoty utrzyma swoją siłę na tle walut regionu. Zobacz dziesięć najważniejszych tendencji gospodarczych w 2014 r.
Odbicie gospodarcze
Według analityków TMS Brokers rozpoczynający się rok przyniesie wzrost tempa rozwoju gospodarczego. Będzie on ponad dwa razy szybszy niż w 2013 r. i wyniesie 2,9 proc. Wszystko dzięki rosnącej pewności polskich konsumentów i popytu na rynku wewnętrznym.
- Zmieni się struktura polskiego PKB. Miejsce eksportu netto zajmie konsumpcja, która w 2014 r. będzie motorem gospodarki - zauważa Bartosz Sawicki.
W odróżnieniu od poprzedniego roku Polska notować będzie ujemny bilans handlu zagranicznego, który będzie hamował wzrost PKB. Mimo to każdy kolejny kwartał będzie lepszy dla gospodarki od poprzedniego.
Dogonimy nasz potencjał
- Polska gospodarka przez ostatnie dziewięć kwartałów rozwijała się wolniej od tempa, w którym powinna się rozwijać - uważa Bartosz Sawicki. W drugiej połowie tego roku sytuacja powinna się zmienić.
Pod koniec roku tempo wzrostu będzie wyższe od potencjalnego o 0,3 proc. PKB, co przełoży się na wzrost presji cenowej.
Ceny wzrosną, ale niezbyt szybko
Według prognoz TMS Brokers ceny w 2014 r. wzrosną o 2 proc., czyli więcej niż w 2013 r., ale dużo mniej niż w 2012 r.
- Inflacja silnie wzrośnie na początku roku ze względu na podwyżkę akcyzy na papierosy i alkohol - mówi Bartosz Sawicki z TMS Brokers, ale dodaje, że ceny żywności nie będą straszyły konsumentów.
Największego wzrostu inflacji na poziomie 2,2 proc. można spodziewać się w czerwcu.
Trochę lepiej na rynku pracy
Poprawa w gospodarce zacznie wpływać również na rynek pracy. Jak jednak zauważa Bartosz Sawicki, jest to dziedzina gospodarki, która reaguje z największym opóźnieniem na ożywienie gospodarcze. Mimo to w każdym miesiącu 2014 r. wskaźnik zatrudnienia ma być według prognoz TMS Brokers wyższy niż w minionym roku.
Ogółem stopa bezrobocia spadnie do 13,2 proc., a w 2015 r. do 12,6 proc. - przewidują analitycy.
Zmiana w handlu zagranicznym
Krótkotrwała nadwyżka w bilansie handlu zagranicznego dobiegnie końca. Znów będziemy więcej sprowadzać zza granicy niż eksportować.
- Niemiecka gospodarka będzie rozwijać się szybciej. To spowoduje, że eksport odbije. Z drugiej strony rosnąca konsumpcja wpłynie na jeszcze szybsze tempo wzrostu importu - mówi Bartosz Sawicki.
Zdaniem analityków TMS Brokers w tym roku eksport netto będzie hamował wzrost PKB, a pogorszenie sytuacji w bilansie płatniczym niekorzystnie odbije się na notowaniach naszej waluty.
Jeden budżet na cały rok
Według analityków TMS Brokers 2014 r. przyniesie stabilizację - jeśli chodzi o finanse publiczne; nowelizacja budżetu okaże się niepotrzebna. Taki scenariusz spełni się oczywiście przy założeniu, że Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionuje ustawy o zmianach w OFE. Jednorazowa duża nadwyżka w budżecie pozwoli na bezpieczne wykonanie budżetu.
- Nie wydaje się, by polska polityka budżetowa uległa radykalnej zmianie ze względu na zmianę na stanowisku Ministra Finansów - twierdzi Bartosz Sawicki. Jego zdaniem rząd będzie minimalizował wszystkie negatywne czynniki, zwłaszcza że w 2014 r. są wybory do europarlamentu.
Bardziej gołębia rada
Duże znaczenie dla gospodarki będzie miała zmiana w składzie Rady Polityki Pieniężnej, decydującej o wysokości stóp procentowych. Od tego wskaźnika zależy m.in. oprocentowanie kredytów i depozytów bankowych.
Analitycy TMS Brokers zwracają uwagę, że w miejsce Zyty Gilowskiej skład rady zasili Jerzy Osiatyński, który ma znacznie bardziej "gołębie" nastawienie. Oznacza to, że w RPP przewagę uzyskają zwolennicy niskich stóp procentowych.
W górę stopy
Mimo gołębiego nastawienia RPP poziom stóp procentowych w 2014 r. zostanie podniesiony i to dwukrotnie - w trzecim i czwartym kwartale. Łącznie do końca roku stopa referencyjna NBP wzrośnie do 3 proc. W 2015 r. stopa wzrośnie zaś do 3,5 proc. - zakładają analitycy TMS Brokers.
Ich zdaniem lipcowa projekcja inflacyjna NBP będzie na tyle optymistyczna, że rada zacznie sygnalizować bliskość cyklu zacieśniania polityki monetarnej.
Znów będzie się działo na złotym
Rok 2013 na rynku walutowym upłynął wyjątkowo spokojnie ze względu na dobrą koniunkturę na giełdach, uspokojenie kryzysu zadłużeniowego w strefie euro i łagodną politykę banków centralnych. Jednak zdaniem analityków TMS Brokers taka sytuacja jest nie do utrzymania w długim terminie.
Najważniejszą zmianą w 2014 r. będzie zmiana polityki prowadzonej przez banki centralne. Według Bartosza Sawickiego stopy procentowe podniesie Bank Nowej Zelandii i NBP, a pod koniec roku być może także Bank Anglii.
Zmiana nastawienia banków centralnych zwiększy zmienność na rynkach walutowych.
Polska waluta wciąż silna
- Złoty cieszy się renomą waluty, której państwo prowadzi wyważoną i racjonalną politykę monetarną - uważa Bartosz Sawicki.
W połączeniu z dobrą koniunkturą gospodarczą będzie to oznaczać, że polska waluta będzie silniejsza od forinta i czeskiej korony. Złoty ma się umocnić wobec euro, a osłabić względem amerykańskiego dolara.
Powody do zadowolenia mogą mieć spłacający zadłużenie w frankach szwajcarskich.
"W końcówce 2013 roku frank szwajcarski silnie zyskiwał na wartości do głównych walut i ponownie stał się przewartościowany. Nie widzimy jednak pola do kontynuacji jego umocnienia, wręcz odwrotnie - spodziewamy się deprecjacji, na czym skorzystają również polscy kredytobiorcy" - napisali analitycy TMS Brokers.