Coraz wyraźniejsza dominacja podaży
Wtorkowe notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się neutralnie, kurs otwarcia ukształtował się na poziomie 1 860 pkt, czyli 4 pkt powyżej poniedziałkowego kursu zamknięcia.
01.07.2009 08:27
Początek sesji oraz dalszy przebieg handlu sugerował, iż notowania obędą się bez gwałtownych wahań kursu. Wrześniowe kontrakty terminowe poruszały się w relatywnie wąskiej konsolidacji między 1 870 a 1 880 pkt. Kilka minut przed godziną16.00 gwałtowna zwyżka podaży zepchnęła FW20U09 do dziennego minimum na poziomie 1 839 pkt, czyli w kilkanaście ostatnich minut sesji wrześniowe kontrakty straciły 33 pkt. Ostatecznie notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych zakończyły się na 1 845 pkt, czyli 0,6% poniżej kursu odniesienia. Wolumen obrotów wyniósł 38 tys. sztuk.
Sytuacja techniczna
Ostatnia sesja miesiąca przebiegła w nerwowych nastrojach. Na wykresie kontraktów terminowych pokazała się świeca z czarnym korpusem, której górny cień testował pierwszy istotny podwójny opór w postaci połowy czarnego korpusu z 22.06 (1 888 pkt) oraz górnego ograniczenia kanału zwyżkującego z ostatnich 6 sesji (pro spadkowa wymowa). Wczorajsze manewry popytu zakończyły się jednak fiaskiem. Notowania FW20U09 cały czas poruszają się poniżej przełamanych uprzednio wsparć, a takie zachowanie rynku zwykle jest oznaką słabości graczy posiadających długie pozycje i w konsekwencji powinno doprowadzić do kontynuacji przeceny. We wtorek strona kupująca wybroniła wsparcie będące połową białego poniedziałkowego korpusu (1 840 pkt). Jednak waga tego wsparcia w relacji do siły oporów może okazać się niewystarczająca do utrzymania kursów na obecnych poziomach. Gracze posiadający krótkie pozycje wydają się być cały czas w uprzywilejowanej pozycji. Wskaźnik obrazujący siłę trendu (ADX) kolejną sesję już opada. Jego wartości
są już na tyle niskie (21 pkt), że w każdej chwili może zacząć umacniać się, informując o powstaniu nowego trendu. Z perspektywy wczorajszej sesji jest jednak za wcześnie, aby rozstrzygnąć kierunek potencjalnego trendu. Słabym argumentem popytu jest Derivative Oscillator, który nadal utrzymuje krótkoterminową przewagę byków. Nieco gorzej sytuacja prezentuje się w przypadku RSI. Wskaźnik ten po kilkudniowej zwyżce odwraca się spod poziomu 50 pkt, oddzielającego wzrosty od spadków, sygnalizując tym samym prawdopodobieństwo kontynuacji dominującej obecnie presji podażowej.
BM Banku BPH