Czekanie na FOMC
Złoty kończy wtorkowe notowania niewielkimi zmianami w relacji do głównych walut, co korelowało z równie niewielkimi zmianami na rynku eurodolara. O godzinie 17:46 kurs USD/PLN testował poziom 2,8432 zł, natomiast EUR/PLN 3,8742 zł.
Na rynku walutowym, zarówno w odniesieniu do złotego, jak i eurodolara, dominowało dziś wyczekiwanie na nowe impulsy. Dlatego też istotnego wpływu na notowania polskiej waluty nie wywarły słowa Andrzeja Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej, które mogły zaskoczyć wielu inwestorów. Członek Rady, który uważany jest za przedstawiciela jej jastrzębiego skrzydła, określił jako relatywnie mało prawdopodobną podwyżkę stóp procentowych na marcowym posiedzeniu.
Sugerując, że do podwyżki może dojść w maju lub czerwcu. Takie przesunięcie, gdyby faktycznie do niego doszło, znacznie zawęziłoby oczekiwania co do skali podwyżek stóp w tym roku. Uważamy jednak, że z uwagi na oczekiwane przyspieszenie inflacji na początku roku, marcową podwyżkę wciąż należy uwzględniać w scenariuszu dla złotego. W tym tygodniu źródłem potencjalnych impulsów mogą być wyniki jutrzejszego posiedzenia FOMC. Wprawdzie zmiana głównych parametrów polityki monetarnej w USA nie jest oczekiwana, ale inwestorzy z pewnością z uwagą będą wczytywać się w komunikat po posiedzeniu, jak również śledzić rozkład głosów w FOMC.
Źródłem potencjalnych impulsów, determinujących notowania złotego, będzie też zaplanowana na piątek publikacja serii danych makroekonomicznych z Polski oraz USA (w tym raportu o PKB).
Dzisiejsze wahania nie zmieniają ani krótkoterminowej, ani też średnioterminowej sytuacji na wykresach USD/PLN i EUR/PLN. W dalszym ciągu w perspektywie całego roku należy oczekiwać umocnienia złotego. W krótszym horyzoncie czasowym nie można natomiast wykluczać jego osłabienia dla którego celem będą poziomy powyżej 4 zł w przypadku euro i powyżej 3 zł w przypadku dolara.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.