"Częściowo utwardzony tłuszcz" nas truje. Jest narzędzie, które pomoże z nim walczyć
Choroby serca, miażdżyca czy nowotwory - każdą z tych chorób mogą wywoływać izomery trans. To wyjątkowo szkodliwe substancje pojawiające się w licznych produktach żywnościowych. Ich unikanie nie jest łatwe, ale pojawiło się nowe narzędzie, które może pomóc.
26.04.2018 | aktual.: 26.04.2018 20:14
Izomery trans kwasów tłuszczowych nienasyconych – skomplikowane i wyjątkowo specjalistyczne określenie. Niestety wpływające na nasze życie. Są to związki chemiczne, które naturalnie występowały w wołowinie i przetworach mlecznych, ale obecnie można znaleźć w składzie wielu produktów żywnościowych. Na nasze nieszczęście są to substancje, które nie niosą ze sobą żadnych pozytywnych skutków dla organizmu, ale pomagają producentom. Podnoszą bowiem trwałość oferowanych nam produktów.
W tym samym czasie, gdy izomery pomagają producentom, przyczyniają się do powolnej wyniszczania naszego organizmu. - Badania naukowe dowodzą, że izomery trans niekorzystnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy i powodują zaburzenia lipidowe, podnoszą ryzyko zawału serca czy udaru. Nasilają również ryzyko przewlekłych stanów zapalnych, będących z kolei podłożem do rozwoju takich chorób jak miażdżyca, nowotwory złośliwe (zwłaszcza rak prostaty) czy cukrzyca typu 2. Przy dużym spożyciu izomerów trans ryzyko cukrzycy wzrasta nawet o 40 proc. Prawdopodobnie mogą także wpływać na bezpłodność, powodować zaburzenia laktacji i sprzyjać astmie oskrzelowej - ostrzega dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia prof. dr hab. n. med. Mirosław Jarosz.
Aby ułatwić nam unikanie tej wyjątkowo trującej substancji masowo dodawanej do produktów, IZŻ stworzył internetową bazę izomerów. Opublikowane są w niej dane o zawartości izomerów w kilku kategoriach produktów. Instytut przypomina także, że najprostszym sposobem na uniknięcie spożywania izomerów jest czytanie etykiet. Jeśli w składzie pojawia się "częściowo" utwardzony lub uwodorniony olej roślinny, możemy być pewni, że zawiera izomery i lepiej go nie zjadać.