Czy hossa na giełdzie w USA jest bezpieczna? - komentarz walutowy

Inwestorzy giełdowi za oceanem cały czas kupują. Indeksy biją kolejne rekordy. Oczywiście dane makroekonomiczne się poprawiają, otwartym natomiast jest pytanie, czy te poziomy cen są jeszcze racjonalne czy już mamy do czynienia z tworzeniem się bańki spekulacyjnej. Wczorajsze dane z Wielkiej Brytanii kolejny już dzień osłabiały funta.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | ATTILA KISBENEDEK

Na giełdach w USA padły wczoraj kolejne rekordy. Co ciekawe nastroje również zbliżają się do historycznych maksimów. Co to oznacza? Jeżeli już jesteśmy na szczytach, wiemy, że akcje mogą być przewartościowane (spółki wyceniane są średnio na 17-krotność ich zysków) to, co to oznacza? Prawdopodobnie zanikł strach na rynkach. Do momentu, kiedy w gospodarce będzie dobrze, to rekordowo niskie stopy procentowe będą napędzać to “szaleństwo”. Otwartym pozostaje pytanie o głębokość korekty, jeżeli duzi inwestorzy zauważą, że trzymają niesamowicie przewartościowane aktywa i zaczną je sprzedawać. W chwili obecnej jest to jedna z ważniejszych potencjalnych baniek spekulacyjnych. Jeżeli rozpocznie się wyprzedaż, możemy zobaczyć bardzo szybką ucieczkę od dolara.

Wczoraj poznaliśmy dane z Wielkiej Brytanii. Inflacja producencka okazała się gorsza od oczekiwań. Nie są to ważne dane, aczkolwiek spadający ostatnio funt dostając kolejny cios, kontynuował spadki. Obecnie nie ma już śladu po poziomach typu 5,40 zł z początku miesiąca. Rynek wycenia brytyjską walutę na niecałe 5,25 zł.

Bardzo korzystnie wypadł indeks instytutu ZEW w Niemczech. Po ujemnym wskazaniu miesiąc temu obecne dane wypadły znacznie powyżej oczekiwań. W rezultacie doszło do kolejnego w ostatnich dniach umocnienia euro względem dolara. Bezpośrednim efektem tego ruchu jest umacnianie się walut krajów rozwijających się z naszego regionu w tym oczywiście złotego. Ruch ten względem euro jest symboliczny, natomiast dolar kosztuje już “zaledwie” 3,36 zł.

Po ostatnim szczycie G20, gdzie wprost mówiło się o problemach gospodarczych Europy większość analityków coraz baczniej przygląda się Włochom. Kraj ten jest pod wieloma względami w podobnej sytuacji, jak Grecja w 2009 roku. Obecnie bardzo mocno wspierają go deklaracje szefa EBC Mario Draghiego o możliwych interwencjach na rynku obligacji państwowych.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - protokół z posiedzenia Banku Anglii,
14:00 - Polska - przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie,
14:30 - USA - pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy
20:00 - USA - protokół z posiedzenia FOMC.

EUR/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 19.08.2014 do 19.11.2014

Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów przeszedł ponownie w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał. W krótszym okresie ważny poziomem jest linia wsparcia na 4,2150.

CHF/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 19.08.2014 do 19.11.2014

Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN osiągnął ostatnio swoje wielomiesięczne maksima, wybijając się z krótkiego trendu spadkowego. Jeżeli przebicie okolic 3,5100 się potwierdzi, możemy mieć do czynienia z czymś, co przeraża kredytobiorców frankowych, czyli kolejnym ruchem w górę.

USD/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 19.08.2014 do 19.11.2014

Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów było ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3520. Kurs dotarł już znacznie wyżej, zatem poziom ten jest nieaktualny, a obecnie oporem są okolice 3,4150. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,3350, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 19.08.2014 do 19.11.2014

Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,40 zł. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2800, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne tuż przed ruchem do ostatnich maksimów.

Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA

Wybrane dla Ciebie

Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram