Deutsche Bank na celowniku oszustów

Nadawcą maila rzekomo ma być Deutsche Bank, jednak z instytucją finansową nie ma on nic wspólnego i ma na celu wyłudzenie loginów i haseł klientów biznesowych banku.

- Dziś otrzymaliśmy sygnały o fałszywych wiadomościach e-mail zawierających instrukcje dotyczące weryfikacji danych przez Internet. Wiadomości te nie były wysłane przez Deutsche Bank, dlatego też prosimy wszystkie osoby, które otrzymały tego typu korespondencję o zignorowanie jej i niestosowanie się do zawartych w niej instrukcji - tłumaczy Wirtualnej Polsce Sabina Salamon, rzecznik prasowy DB.

Salamon podkreśla, że maile zostały wysłane z fałszywych adresów i mogą stanowić próbę nielegalnego uzyskania poufnych danych w celu wykorzystania ich do działań na szkodę klienta. Zgodnie z zasadami bezpieczeństwa Deutsche Bank nigdy nie stosuje mailowej weryfikacji danych.
- Oznacza to, że nie prosimy Klientów mailowo o podawanie lub potwierdzanie jakichkolwiek danych osobowych czy też poufnych informacji nt. rachunku. Nie przesyłamy także maili z linkami do stron internetowych, na których należy wpisać jakiekolwiek informacje poufne lub dane osobowe.

Według rzecznika Deutsche Banku w przypadku otrzymania podobnych wytycznych drogą e-mailową należy zachować szczególną ostrożność i w żadnym wypadku nie stosować się do podanych w tego typu korespondencji instrukcji.

W treści, co widać na załączonym obrazku widzimy informację, że otrzymaliśmy jedną ważną wiadomość. Aby ją przeczytać, należy kliknąć w dołączonego linka. Przekierowuje on nas na fałszywą stronę logowania.

Naszą czujność powinien zwrócić uwagę brak polskich znaków w treści wiadomości, a także - po kliknięciu w załączony link - brak charakterystycznej kłódki, która to pokazuje, czy mamy do czynienia z odpowiednio szyfrowanym i zaufanym połączeniem.

Mail, z którego przychodzą wiadomości, sugeruje że wysłano go ze strony... rosyjskiego sklepu z luksusowymi ubraniami.