Do 100 tys. zł na działalność pozarolniczą na wsi
Handel, opieka nad dziećmi, naprawa maszyn czy agroturystyka - to tylko niektóre przykłady biznesu na wsi. Na rozpoczęcie takiej działalności można dostać do 100 tys. zł.
Handel, opieka nad dziećmi, naprawa maszyn czy agroturystyka - to tylko niektóre przykłady biznesu na wsi. Na rozpoczęcie takiej działalności można dostać do 100 tys. zł. Agencja we wtorek rozpoczęła nabór wniosków. Chętnych nie brakuje.
Jak poinformował PAP we wtorek Departament Komunikacji Społecznej ARiMR, w pierwszym dniu przyjmowania wniosków napłynęło ich do Agencji 2,2 tys. Zwiększone limity zostały już przekroczone w woj. warmińsko-mazurskim, lubuskim i zachodniopomorskim. W warmińsko-mazurskim oddziale ARiMR w Olsztynie od rana ustawiło się w kolejce ok. 300 osób. Rolnicy zaczęli tworzyć listy kolejkowe już w niedzielę, ponieważ o przyznaniu dofinansowania decyduje kolejność wpłynięcia wniosku.
W ubiegłorocznym naborze wniosków, rolnicy z Warmii i Mazur przede wszystkim starali się o pieniądze na uruchomienie usług budowlanych, na utworzenie wypożyczalni sprzętu rolniczego. Zdarzały się także inne pomysły na pozarolniczy biznes, np. kupowano statki i w sezonie wakacyjnym organizowano rejsy dla turystów po mazurskich jeziorach.
W lubelskim oddziale ARiMR już pierwszego dnia wnioski o pomoc w tworzeniu nowych miejsc pracy na wsi złożyło prawie 50 osób. Na Lubelszczyźnie jest do rozdysponowania 97 mln zł - powiedział PAP dyrektor lubelskiego oddziału ARiMR Andrzej Bieńko.
Wielu chętnych jest również w regionie podkarpackim. Agencja otrzymała we wtorek ponad 750 wniosków. "Mamy pełne pokrycie finansowe na wszystkie wnioski. Realnie utworzymy ponad tysiąc nowych miejsc pracy na wsi" - podkreślił dyrektor oddziału ARiMR w Rzeszowie Marek Ordyczyński. Działanie "różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej" jest finansowane w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 i przeznaczone wyłącznie dla rolników i ich rodzin. W zasadzie tylko trzeba mieć dobry pomysł na prowadzenie dodatkowej działalności gospodarczej i złożyć poprawnie wypełniony wniosek, by otrzymać unijne wsparcie pozwalające na osiąganie dodatkowych dochodów w gospodarstwie. Pieniędzy na to działanie nie powinno zabraknąć, gdyż resort rolnictwa dwukrotnie zwiększył pulę środków na ten cel do kwoty 676,4 mln zł. Pieniądze te są podzielone na poszczególne województwa.
Zakres działań, na które można uzyskać dofinansowanie, jest bardzo szeroki. Rolnik może otrzymać pieniądze np. na działalność polegającą na świadczeniu usług dla gospodarstw rolnych lub leśnictwa, a także dla ludności. Może to być handel hurtowy lub detaliczny, agroturystyka, przetwórstwo produktów rolnych lub leśnych, wytwarzanie produktów energetycznych z biomasy, opieka nad dziećmi. Pomocą objęte są działania w zakresie rachunkowości, doradztwa oraz usług informatycznych.
Dzięki podwojeniu puli środków na te cele, wsparcie na działalność pozarolniczą będzie mogło otrzymać około 7 tys. rolników, współmałżonków lub domowników, to mniej więcej tyle samo osób, ile złożyło wnioski o taką pomoc w 2008 i 2009 roku. W ubiegłym roku o dotację ubiegało się 3,8 tys. rolników, średnio wnioskowali oni o 80 tys. zł. Na założenie własnej działalności rolnik może dostać do 100 tys. zł, pieniądze te mogą pokryć do 50 proc. tzw. kosztów kwalifikowanych. Jednak zanim beneficjent otrzyma je z Agencji, musi wyłożyć własne środki i realizować pomysł.
Minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział na konferencji prasowej w piątek, że rolnicy, którzy ponieśli 30 proc. strat w gospodarstwie w wyniku klęski żywiołowej, otrzymają wsparcie w wysokości 80 proc. kosztów realizacji projektu. Oddziały ARiMR przyjmują je do przekroczenia limitu określonego na województwo o 20 proc., ale nie później niż do końca roku.
(PAP)