Doigrali się. W jednym mieście zapłacą dwa razy więcej za śmieci
Mieszkańcy bloków w Zambrowie (woj. podlaskie) będą w najbliższym czasie płacili podwójną stawkę za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Opłata wzrośnie do 200 zł od gospodarstwa domowego. Wszystko przez niesegregowanie śmieci.
"Podwyższone opłaty za gospodarowanie odpadami będą naliczane dla mieszkańców korzystających z danej altany śmietnikowej, zgłoszonej do Urzędu Miasta po stwierdzeniu przez firmę odbierającą odpady braku selektywnej zbiórki. Karne opłaty zostaną nałożone decyzją administracyjną" - czytamy w oficjalnym komunikacie Urzędu Miasta Zambrów na stronie internetowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera
Nie segregowali śmieci w Zambrowie. Zapłacą podwójnie
Urząd wskazuje, że podwyższenie opłat za odbiór odpadów z altanek śmietnikowych jest związany "z licznymi przypadkami braku selektywnej zbiórki odpadów w zabudowie wielorodzinnej".
Obecne stawki za selektywnie zbierane odpady wynoszą 30 zł od osoby i 100 zł od gospodarstwa domowego. Po podwyżce mieszkańcy Zambrowa zapłacą odpowiednio 60 i 200 zł.
Samorząd opublikował także zdjęcie, na którym widać, jak mieszkańcy nie segregują śmieci.
Solidarna odpowiedzialność za brak segregacji śmieci
"W zabudowie wielorodzinnej odpowiedzialność finansową poniosą solidarnie wszyscy mieszkańcy korzystający z danej altany śmietnikowej" - czytamy w komunikacie.
W związku z tym urząd przypomina, że reagowanie na każdy przypadek podrzucania odpadów oraz nieselektywnego zbierania jest "w interesie każdego mieszkańca".
Urząd podpowiada, że zgłoszenia dotyczące podrzucania i mieszania odpadów oraz nieselektywnej zbiórki należy przekazywać bezpośrednio do zarządców nieruchomości lub do Urzędu Miasta Zambrów.
Samorząd tłumaczy, że przepisy ustawy o czystości i porządku w gminie wskazują, że "wójt, burmistrz lub prezydent miasta określa, w drodze decyzji, wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi za miesiąc lub miesiące, w których nie dopełniono obowiązku selektywnego zbierania odpadów komunalnych, stosując wysokość stawki opłaty podwyższonej". W związku z tym "decyzja administracyjna będzie nałożona za dany miesiąc, którego dotyczyło zgłoszenie, a kolejne zgłoszenia będą wymagały nowych decyzji."
90 tys. zł kary za niesegregowanie śmieci
Jednak nie tylko mieszkańcy Zambrowa ponoszą finansowe konsekwencje swoich zaniedbań. W ubiegłym roku jedno z osiedli na warszawskim Imielinie otrzymało karę w wysokości 90 tys. zł.
Sprawa trafiła jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a jak informował prezes Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej Imielin Rafał Januszkiewicz, kara nie będzie opłacona.
Jego zdaniem polskie przepisy dotyczące segregacji odpadów są bardzo surowe w porównaniu z unijnymi, ponieważ nie dopuszczają "żadnego udziału zanieczyszczeń w wyselekcjonowanej frakcji odpadów". W praktyce oznacza to, że jedna foliowa reklamówka, w którą mieszkaniec włoży butelki, a następnie wyrzuci ją do kosza na szkło, może skutkować nałożeniem mandatu.