Dolar buduje pozycję na przyszły tydzień

Dane z USA były dokładnie takie, jak można było się tego spodziewać. Produkcja przemysłowa w grudniu nie zaskoczyła rosnąc o 0,3 proc. m/m, chociaż wyższe było wykorzystanie mocy (79,2 proc.), co pokazuje potencjał na najbliższe miesiące. Z kolei nieco rozczarowały dane nt. liczby wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w ubiegłym miesiącu i pytanie, czy podobnie nie stanie się w styczniu (zima).

Dolar buduje pozycję na przyszły tydzień
Źródło zdjęć: © DM BOŚ SA

Pogorszyły się też nastroje wśród konsumentów – szacunkowy indeks Uniwersytetu Michigan na połowę stycznia obniżył się do 80,4 pkt. z 82,5 pkt. w końcu grudnia. Mimo tego dolar nieznacznie zyskał. W efekcie BOSSA USD nieznacznie naruszył maksima z ubiegłego tygodnia (69,26 pkt.) i ma coraz bliżej do ważnych 69,40-45 pkt., które wyznacza wznosząca się linia trendu wzrostowego (złamana we wrześniu ub.r. i do tej pory nie udało się powyżej niej powrócić).

Siła dolara jest bilansem informacji, jakie napłynęły w ostatnich dniach z USA. Zima zelżała, a dane makro nie były złe. Członkowie FED dawali do zrozumienia, że QE3 będzie ograniczane planowo, a „gołębi” Evans nie wykluczył przyspieszenia skali redukcji w marcu, co może pokazywać przebudowę poglądów w obozie „gołębi”. Jednocześnie mieliśmy ciut wyższą inflację PPI, chociaż CPI idzie na razie zgodnie z oczekiwaniami.

Początek nowego tygodnia upłynie pod znakiem kluczowych danych z Chin. W poniedziałek o godz. 3:00 w nocy poznamy odczyt PKB za IV kwartał (szacunki 7,6 proc. r/r), a także grudniową dynamikę produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycji w aglomeracjach. Nawet, gdyby okazały się być dobre, to najpewniej pozostaną wątpliwości, jak będzie się kształtować sytuacja w kolejnych miesiącach (o chińskim ryzyku mówił 2 tygodnie temu sam George Soros)
.

Na wykresie EUR/USD widać, że jesteśmy coraz bliżej złamania minimum z ubiegłego tygodnia na 1,3547. Za złamaną można już uznać średnią ze 100 sesji (1,3574), która teraz stanie się mocnym oporem. Tym samym początek przyszłego tygodnia może przynieść test strefy 1,3510-30, a potem okolic 1,3480. Kolejna fala spadkowa na EUR/USD, jaka została rozpoczęta w ostatni poniedziałek przy 1,3699 zaczyna nabierać tempa.

Obraz
© (fot. DM BOŚ SA)

Marek Rogalski - Główny analityk walutowy DM BOŚ

| Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
eurusdkurs eurowaluty

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)