Donald Tusk przyznał się do błędu. Wysłał list do przywódców UE

Jeśli do czerwca 2018 r. sprawa obowiązkowych kwot uchodźców nie zostanie rozwiązana, Tusk przedstawi "dalsze działania". Tak szef RE zadeklarował w liście do liderów UE.

O sprawie pisze TVN 24. Tusk jest za tym, by przeznaczyć na ten cel miliony euro. - Chodzi o duże środki finansowe w nowym budżecie UE, mające na celu powstrzymanie migracji. Mówimy o miliardach euro w długoterminowej perspektywie - powiedziało w rozmowie z PAP osoba z instytucji unijnych.

Według Tuska "zobowiązania finansowe ad hoc (wobec problemu migracji) są niewystarczające wobec skali wyzwań". Dlatego jego zdaniem trzeba stworzyć "stabilny i długoterminowy mechanizm finansowania w o wiele większej skali". - Instrument finansowy ukierunkowany w szczególności na przeciwdziałanie nielegalnej migracji powinien stać się jednym z kluczowych priorytetów nowego budżetu UE" - podkreślił w liście.

Jak zaznaczył, kraje UE są w stanie poradzić sobie z kryzysem migracyjnym, a Unia powinna je w tym wesprzeć. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Bruksela nie ma zdolności ani możliwości prawnych zastąpienia w tym zakresie państw członkowskich. Dodał, że potrzebna jest odbudowa zaufania miedzy nimi.

Wspomniał też o długofalowym partnerstwie z sąsiadującymi z UE krajami. Przyznał też, że choć liczba nielegalnych imigrantów, którzy są odsyłani do swoich krajów, rośnie, to ciągle za wolno.

Trzy pytania

Tusk chciałby, by przywódcy UE odnieśli się do jego listu. Zapytał ich, czy zgadzają się z przedstawioną przez niego diagnozą, czy ich zdaniem trzeba stworzyć specjalne instrumenty finansowe do walki z nielegalną migracją w przyszłym budżecie UE oraz czy ich zdaniem należy pracować razem, by osiągnąć konsensus w sprawie reformy systemu azylowego UE, w oparciu o solidarność i odpowiedzialność.

Przypomnijmy, że w czwartek Komisja Europejska pozwała Polskę, Czechy i Węgry przed do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z niewykonaniem decyzji o relokacji uchodźców.

Źródło: TVN 24