Doradca prezydenta z milionową odprawą
"Dziennik" pisze, że nowy ekonomiczny doradca Lecha Kaczyńskiego po odejściu z funkcji prezesa Polkomtelu otrzymał już ponad milion złotych z tytułu zakazu konkurencji. Gazeta przypomina, że za pełnienie funkcji prezydenckiego doradcy Adam Glapiński nie będzie pobierał wynagrodzenia.
"Dziennik" komentuje jednak ironicznie, że "na biednego nie trafiło" i wyjaśnia, że Glapiński z Polkomtelu dostał już ponad milion złotych, a kolejne 500 tysięcy ma mu zostać wypłaconych do maja tego roku. Wówczas mija roczny termin, do którego obowiązuje zakaz konkurencji - dodaje gazeta.
Dawid Jackiewicz - poseł PiS, wiceminister skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - broni Glapińskiego. Uważa, że jeśli nie będzie kolizji między tym, co Glapiński robił w Polkomtelu, a tym, co będzie robił w Kancelarii Prezydenta, to tę nominację należy ocenić pozytywnie - cytuje "Dziennik".
Innego zdania jest Paweł Graś. Zastępca sekretarza generalnego PO ocenia, że politycy PiS inne standardy stosują, kiedy chodzi o osoby związane z tą partią, a inne, kiedy sprawa dotyczy ludzi z obecnej koalicji rządowej. Paweł Graś nawiązał do krytyki, wyrażanej przez polityków PiS w sprawie szefa ABW Krzysztofa Bondaryka - za podobną odprawę.
Szczegóły w "Dzienniku".