07.03. Warszawa (PAP) - Obecnie dostawy gazu z kierunku wschodniego przebiegają bez zakłóceń. Gdyby pojawiły się problemy z dostawami realizowanymi przez terytorium Ukrainy, możliwe byłoby przekierowanie ich części na punkt przy granicy z Białorusią - poinformował na konferencji wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
"Obecnie wszystkie dostawy przebiegają bez zakłóceń" - powiedział wicepremier.
"Ukraina to ważny partner. Za jego pośrednictwem odebraliśmy w 2013 r. przez Drozdowicze 3,8 mld m sześc. gazu. Gdyby doszło do wtrzymania dostaw przez ten punkt, moglibyśmy przekierować część dostaw przez Białoruś i wykorzystać rewers na terenie Niemiec" - dodał.
Piechociński poinformował, że obecne krajowe zużycie gazu to blisko 16 mld m sześc. Około 9 mld m sześc. gazu sprowadzane jest z Federacji Rosyjskiej. Krajowe wydobycie za 2013 rok wyniosło 4,3 mld m sześc. Gaz jest też sprowadzany z kierunku zachodniego, dzięki rozbudowie połączeń transgranicznych z Niemcami i Czechami.
Wicepremier dodał, że krajowemu bezpieczeństwu sprzyjają warunki pogodowe. Ciepła zima nie wymagała zużycia dużej ilości surowca.
"Magazyny są wypełnione w 70 proc. Na koniec marca znajdowało się w nich 1,39 mld m sześc. gazu, z czego dwie trzecie to zapasy obowiązkowe" - powiedział.
Powtórzył, że Polska jest za budową bezpieczeństwa energetycznego w regionie, wskazując, że kraje o zdywersyfikowanej kierunkach dostaw negocjują lepsze warunki handlowe.
Po zakończeniu rozbudowy stacji pomiarowej Mallnow, od 1 kwietnia 2014 r., możliwe będzie rozpoczęcie świadczenia usługi przesyłania rewersowego na zasadach ciągłych z Niemiec do Polski. Planowane są nowe połączenia transgraniczne z Czechami, Słowacją i Litwą.
"Będziemy też pracować nad zwiększeniem wydobycia krajowego" - powiedział Piechociński.
"Przed nami okres letni, co pozwoli wykorzystać zwiększone możliwości magazynowania surowca" - dodał. (PAP)
morb/ jtt/
