Dyrekcja lasów w Gdańsku posadzi drzewa na powierzchni ponad 2 tys. ha

Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Gdańsku Jacek Leszewski powiedział PAP, że na terenie dyrekcji (administrującej lasami na terenie ok. połowy woj. pomorskiego) na powierzchni 1 tys. 589 ha las zostanie przede wszystkim odnowiony, czyli posadzony w miejsce wyciętego wcześniej drzewostanu.

Zgodnie z ustawą las musi być odnowiony najpóźniej 5 lat po ścięciu drzew. Na ogół robi się to w drugim lub trzecim roku po wycięciu.

Zaznaczył, że do tegorocznych odnowień zalicza się także odnowienia naturalne, czyli powierzchnie, na których las sam się obsiał ok. 5 lat temu. "Właśnie w tym roku, bo wcześniej nie było to takie pewne, czy wszystko się przyjmie, zostały te tereny uznane jako naturalnie odnowiony las" - mówił. Do takich powierzchni zostanie w tym roku łącznie zaliczonych 456 ha.

"W niektórych nadleśnictwach powierzchnia uznanych w tym roku odnowień naturalnych znacznie przekracza powierzchnię przewidzianą do odnowienia sztucznego, czyli posadzenia sadzonek przez człowieka" - dodał. Jako przykład podał Nadleśnictwo Elbląg, gdzie drzewka zostaną posadzone na obszarze niespełna 24 ha, a do odnowień naturalnych zaliczonych zostanie 256 ha.

Zwrócił uwagę, że także w przypadku odnowień naturalnych niezbędna jest praca ze strony leśników, np. obserwacja i pielęgnacja. W niektórych przypadkach teren takiego naturalnego odnowienia także się grodzi (żeby zapobiec zniszczeniu przez zwierzęta).

W tym roku powierzchnia ogólna lasów na terenie RDLP w Gdańsku zwiększy się tylko o 29 ha, bo tylko taki teren zostanie zalesiony, czyli drzewa będą posadzone w miejscu, gdzie wcześniej nigdy nie było lasu, np. na obszarze nieużytków czy byłych terenach rolnych. Leszewski przyznaje, że takich terenów do zalesienia jest coraz mniej.

W tym roku (podobnie jak każdego roku w poprzednich latach) na terenie RDLP w Gdańsku ma być posadzonych ok. 15 mln drzewek. Najwięcej, ok. 6 mln (40 procent) jest sadzonek sosny; sadzonek buku jest ok. 4 mln, a dębu - ok. 2 mln sadzonek. Wśród pozostałych trzech milionów są sadzonki świerku, jodły, modrzewia, brzozy i lipy.

W lasach wokół Trójmiasta ma być posadzonych ok. trzystu tysięcy drzewek.

Najwięcej drzewek zostanie posadzonych na terenie nadleśnictw: Lubichowo, Starogard Gdański, Kaliska i Kolbudy. Akcja sadzenia lasu trwa od około połowy marca i potrwa mniej więcej do końca kwietnia.

Leszewski poinformował, że w minionych 70 latach nadleśnictwa RDLP w Gdańsku zalesiły ponad 29 tys. ha nieużytków i gruntów wyłączonych z produkcji rolnej. W 1945 r. powierzchnia lasów na administrowanym terenie stanowiła 19,8 proc., a obecnie, prawie 29 proc. Podwoiła się też w tym czasie tzw. zasobność drzewostanów.

Drzewa liściaste do osiągnięcia dojrzałości potrzebują 120-150 lat, a iglaste - 80-100 lat. Pień dębu osiąga średnicę 10 cm po ok. 20 latach po posadzeniu.

Plan na 2015 rok przewiduje pozyskanie z lasów RDLP w Gdańsku ok. 1,5 mln metrów sześciennych drewna. W ostatnich latach taką ilość drewna pozyskuje się na terenie dyrekcji każdego roku.

W sobotę na terenie RDLP w Gdańsku zorganizowano akcję sadzenia lasu pod hasłem "Las zaprasza". W wyznaczonych miejscach leśnicy oczekiwali na każdego, kto chciał w pomorskich lasach posadzić drzewko. Było to związane z Międzynarodowym Dniem Lasów i obchodami 70. rocznicy istnienia gdańskiej Dyrekcji Lasów Państwowej.

W minionym roku w podobnej akcji wzięło udział ok. 1,8 tys. osób i posadzono 45 tys. drzewek.

Ewelina Sobańska z Nadleśnictwa Gdańsk podała, że w akcji sadzenia dębu bezszypułkowego w lesie na obrzeżach Gdyni uczestniczyło ok. stu osób. Powiedziała, że część motywowała swój udział w akcji chęcią zrobienia czegoś dobrego albo satysfakcją z własnoręcznego posadzenia drzewa. Kolejna akcja sadzenia lasu ma być w Nadleśnictwie Matemblewo w Gdańsku 9 maja.