"Dziennik Gazeta Prawna": Jesteś cyfrowym wszystkożercą, e‑minimalistką, a może zamożnym...
20 mln dorosłych Polaków korzystających z internetu to już potężna grupa. Raport McKinsey & Company mówi o silnym oddziaływaniu użytkowników sieci na gospodarkę i dzieli ich na kilka plemion - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
05.09.2016 03:15
Internauta internaucie nierówny. Statystycznie każdy spędza w sieci już sześć godzin dziennie, 90 proc. korzysta z WiFi w domu, to jednak - jak wynika z najnowszego raportu "Cyfrowi Polacy - konsumenci w czasach e-rewolucji" wśród użytkowników internetu wyłania się kilka grup. Analitycy McKinsey & Company wymieniają sześć najbardziej charakterystycznych: "Cyfrowi wszystkożercy", "Aspirujące entuzjastki", "Cyfrowy Kowalski", "Zamożny pragmatyk", "E-minimalistki", "Staroświecki internauta". Płeć poszczególnych grup jest odzwierciedleniem tego, czy mężczyźni, czy kobiety stanowią w niej większość.
Cyfrowi wszystkożercy - to niemal jedna czwarta wszystkich internautów. Są wykształceni, zamożni i to oni uczestniczą najaktywniej w e-rewolucji.
Aspirujące entuzjastki - to już co piąty internauta. Zazwyczaj jeszcze studiują lub rozpoczynają dopiero pracę. Choć mają mniej pieniędzy na technologiczne nowinki, to i tak udzielają się w sieci aktywnie, tworząc np. blogi.
Cyfrowy Kowalski, czyli kolejna jedna piąta internetowej populacji sieć traktuje bardzo praktycznie. Korzysta przede wszystkim z mediów społecznościowych lub przegląda strony w poszukiwaniu konkretnych informacji.
Zamożny pragmatyk - określenie to dotyczy 13 proc. cyfrowej populacji. Jest najlepiej wykształcony i ma niezłą sytuację finansową. Internet także traktuje jako źródło informacji.
E-minimalistki - reprezentują 14 proc. cyfrowej Polski. To grupa młoda, o niewielkich dochodach, mniej chętna internetowi, najrzadziej korzysta z bankowości elektronicznej czy e-zakupów.
Staroświecki internauta - określenie dotyczy jednej dziesiątej cyfrowej populacji. To najstarsi Polacy, którzy powoli decydują się włączyć do gospodarki cyfrowej, ale wciąż podchodzą do technologii nieufnie.